fot. Activision

Po trzech latach intensywnego śledztwa 27 września przedstawiciele EEOC złożyli do kalifornijskiego sądu wniosek o ukaranie Activision Blizzard za przyzwalanie na łamanie praw pracowniczych. Korporacja zareagowała na ten ruch i zabezpieczyła 18 milionów dolarów na poczet funduszu rekompensacyjnego, z którego będzie wypłacać ewentualne zadośćuczynienia dla poszkodowanych pracowników.

Jak poinformowali dziennikarze serwisu The Wall Street Journal, powołanie funduszu jest jednym z elementów ugody wypracowanej podczas intensywnych rozmów zarządu korporacji z przedstawicielami EEOC. Firma zobowiązała się także do zaprzestania wszelkich praktyk, które uznano za dyskryminujące. W wywiązaniu się z tej umowy pomoże niezależny konsultant dbający o poprawę procesów korporacyjnych a także nowy program szkoleniowy, który ma zapobiec kolejnym przypadkom łamania praw pracowniczych.

Na tym jednak nie koniec, gdyż wszelkie niezrealizowane środki z nowo powołanego funduszu nie zostaną zwrócone korporacji. Activision Blizzard planuje przekazać je na wsparcie organizacji m.in. zachęcających kobiety do pracy w sektorze nowych technologii oraz gamingu czy zapobiegających dyskryminacji ze względu na płeć.

Zobacz także:

-

Stan Kalifornia pozywa Activision Blizzard za dyskryminację oraz nadużycia seksualne

-

Jeff Kaplan odchodzi z firmy Blizzard po 19 latach. Aaron Keller przejmuje stery nad marką Overwatch