Debiut Czarnego Zakonu przypadł na film Avengers: Infinity War. Thanos wysłał swoje dzieci, aby odzyskały znajdujące się na Ziemi kamienie nieskończoności. Podczas jednego z wywiadów, Joe Russo Anthony Russo wypowiedzieli się na temat Black Order i przyznali, że brak rozbudowania historii tych postaci, było celowym zabiegiem:
Czuliśmy, że wykonali swoją pracę. Publiczność miała ich tak dużo, jak to było w filmie potrzebne. Bardzo lubimy te postacie, ale czuliśmy, że zgłębianie ich historii źle wpłynęłoby na fabułę filmu.
Z pewnością miało to sens, bo przy tak ogromnej liczbie postaci, nie było miejsca na opowiadanie historii innych niż Thanos antagonistów. Nie było też czasu na pokazanie wszystkiego, co mogłoby się wydać widzom interesujące, jak np. najazd Szalonego Tytana na Xandar, gdzie znajdował się pierwszy zdobyty przez niego kamień nieskończoności. Twórcy wyjaśnili, dlaczego nie zobaczyliśmy takich scen:
Uznaliśmy, że to byłoby za dużo. Jest tyle kamieni, które musi zebrać, więc nie chcieliśmy wpaść w pułapkę. Wiedzieliśmy, gdzie jeden z kamieni znalazł się po Strażnikach Galaktyki, więc łatwo było to opowiedzieć poza ekranem.
Bracia Russo wypowiedzieli się też na temat trzymania tajemnicy przez aktorów i jednogłośnie stwierdzili, że Mark Ruffalo nie może otrzymywać pełnych scenariuszy. Ciekawe, czy w ten sam sposób myślą o Tomie Hollandzie? Poniżej możecie zobaczyć jeszcze zabawne zdjęcie przedstawiające najseksowniejszą postać roku, Thanosa: Film dostępny jest obecnie w kinach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj