

Donosiliśmy już Wam, że w komiksie Batman #106 protagonista będzie przemierzał ulice Gotham w nowej wersji Batmobilu - przypomnijmy, że taki obrót spraw jest konsekwencją utraty fortuny i całego technologicznego arsenału przez Bruce'a Wayne'a. Mało kto jednak zakładał, że Mroczny Rycerz zdecyduje się przerobić swoje auto w ten sposób, by przywodzić na myśl Doma Toretto i innych bohaterów franczyzy Szybcy i wściekli.
We wspomnianym wyżej zeszycie Batman rusza w pościg za członkami Unsanity Collective, nowej grupy złoczyńców. W tym samym czasie łączy się z nim czuwająca nad jego misją Oracle, która informuje herosa, że cała akcja będzie mogła trwać, jeśli Bruce "w nic nie uderzy". Bohaterka pozwala sobie również na żart:
Jak się jednak okazało w dalszej części rozmowy, Mroczny Rycerz usunął z samochodu wszystkie systemy antykolizyjne, tylko po to, aby zamontować w pojeździe jeszcze większy silnik - w tym celu pozbył się także poduszek powietrznych. Wygląda na to, że Wayne nie żałuje tego posunięcia:
Zobacz także:
Źródło: Screen Rant

