Gamingowe smartfony przestały być ewenementem na rynku mobilnym. Wypracowały sobie małą niszę i powoli przekonują do siebie kolejnych klientów. Jednym z najnowszych urządzeń z tej kategorii jest Black Shark 2 od Xiaomi, który przykuwa wzrok porządną specyfikacją oraz eleganckim wyglądem.

Sercem urządzenia jest procesor od firmy Qualcomm, Snapdragon 855, który współpracuje z 8 GB pamięci RAM. Podstawowy model wyposażono w 128 GB na przechowywanie danych, ale najbardziej wymagający użytkownicy mogą wyposażyć się w wydajniejszą odsłonę Black Sharka 2. Droższy model oferuje aż 12 GB RAM oraz 256 GB na przechowywanie danych. Taka konfiguracja ma zagwarantować, że gracze przez wiele lat będą w stanie uruchamiać najbardziej wymagające tytuły na Androida.

Aby poprawić wydajność nowego Black Sharka producent zastosował technologię, którą nazywa "wielowarstwowym systemem chłodzenia cieczą". Dzięki niej udało się obniżyć temperaturę pracy procesora aż o 14 stopni. Jeśli nie są to tylko czcze przechwałki, granie na tym sprzęcie może okazać się bardzo przyjemne - telefon nie będzie nagrzewał się podczas długich godzin spędzonych na grze w Fortnite czy PlayerUnknown’s Battlegrounds.

Pozostała specyfikacja na tle konkurencyjnych smartfonów klasy premium prezentuje się standardowo. Do dyspozycji otrzymamy 6,39-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 2340×1080, 20-megapikselowy aparat do selfie oraz podwójny układ optyczny 12 Mpx umiejscowiony z tyłu urządzenia, który pozwoli skorzystać z dwukrotnego przybliżenia optycznego. Sprzęt wyposażono także w pojemną baterię 4000 mAh oraz czytnik linii papilarnych umiejscowiony pod wyświetlaczem.

Zobacz także:

-

Samsung chce schować aparat pod ekranem smartfona

-

Amerykański nauczyciel został zwolniony za grę w Fortnite z uczniami

Niestety, na razie nowa zabawka od Xiaomi dostępna będzie jedynie na terenie Chin. Firma nie ujawniła, kiedy możemy spodziewać się wprowadzenia Black Sharka 2 do europejskiej dystrybucji.