Od 19 października trwa prawdziwy szał związany z filmem "Star Wars: The Force Awakens", który został jeszcze podbudowany ostatecznym zwiastunem zbierającym fantastyczne opinie. W ten dzień rozpoczęła się na całym świecie przedsprzedaż biletów, bijąc wszelkie rekordy. Efekt jest taki, że strony sprzedające bilety ulegały awarii od napływu ludzi.

Czytaj także: Pełna rozmachu promocja filmu "Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy"

Za przykład rekordów podajmy stronę Fandango, czyli największy portal sprzedaży biletów online w Stanach Zjednoczonych. W ciągu 12 godzin przedsprzedaży kupiono bilety do kin IMAX o wartości 6,5 mln dolarów. Do tej pory strona maksymalnie sprzedawania dziennie bilety o wartości miliona dolarów. Natomiast sieć AMC informuje, że w ciągu 12 godzin wyprzedano bilety na ponad 1000 pokazów, co też jest rekordem. Niektórzy sprzedają bilety na eBay w cenie od 1000 do 1500 dolarów.

Amerykańskie kina zaznaczają jednak, że pokazów jest ogromna ilość i wciąż bilety są dostępne na premierowy weekend.

Analitycy mówią, że bez problemu zostaną pobite wszelkie rekordy box office. Portal The Hollywood Reporter donosi, że w samych Stanach Zjednoczonych wynik powinien osiągnąć powyżej 300 mln dolarów w weekend (rekord to 208,8 filmu "Jurassic World"), a globalne otwarcie powinno wynieść ponad 600 mln dolarów (rekord to 524,4 filmu  "Jurassic World"). Analitycy jednak zwracają uwagę, że budowa maszyny promocyjnej i hype'u wokół filmu jest tak sprawnie zrobiona, że te wyniki w grudniu mogą być jeszcze wyższe.

Wielu wskazuje na fakt bez precedensu, gdyż na "Star Wars: The Force Awakens" uda się kilka pokoleń - dzieci, dorośli oraz dziadkowie, którzy będąc dorosłymi oglądali pierwsze filmy Sagi prawie 40 lat temu w kinie.