

W wielu dyscyplinach sportowych trwa nadal sezon rozgrywek. Częstą praktyką jest śledzenie ich w większym gronie, na przykład w pubach i restauracjach, gdzie transmitowane są rozgrywki. CANAL+ postanowiło z początkiem tego roku przeprowadzić kontrole mające na celu wykazanie nieprawidłowości i nadużyć w stosowaniu takiej praktyki.
Oto nowy romans wojenny - zdjęcia
CANAL+ rozpoczyna kontrole legalności transmisji wydarzeń sportowych
Problemem jest to, że wielu właścicieli lokalów nie jest uprawnionych do transmitowania takich rozgrywek publicznie. Do tego wymagana jest specjalna licencja CANAL+ SPORT PRO, której koszt zaczyna się od 399 zł. Wielu z nich używa w tym celu jedynie standardowej umowy konsumenckiej, co jest niezgodne z prawem i zgodnie z art. 116 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, za takie działanie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Jeśli sprawca dopuszcza się tego czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, kara pozbawienia wolności może wynieść nawet do 3 lat.
Dotychczasowe kontrole wykazały wiele nadużyć i nieprawidłowości. Wskazano, że wielu właścicieli lokalów nie posiada licencji PRO, a zamiast tego opiera się na standardowej licencji konsumenta, która uprawnia go do oglądania transmisji jedynie w warunkach domowych.
Źródło: media.pl.canalplus.com

