Dziś, czyli 28 lutego 2020 roku, odbędzie się 45. ceremonia wręczenia Cezarów. Reżyser Roman Polański poinformował wczoraj w oświadczeniu, że nie zamierza uczestniczyć w piątkowej ceremonii, zważywszy na fakt, że aktywistki planują protest, oburzone honorowaniem osoby zamieszanej w gwałt na nieletniej.

12 nominacji dla Oficera i szpiega to tegoroczny rekord jeśli chodzi o Cezary. Film powalczy o statuetki m.in. dla najlepszego filmu, za reżyserię, za zdjęcia Pawła Edelmana, scenariusz, muzykę, kostiumy, dekoracje i montaż. Skrytykowani zostali zarówno Roman Polański, jak i decyzja Akademii. Z powodu kontrowersji wokół reżysera cały zarząd Akademii Cezara - prestiżowej francuskiej nagrody filmowej - podał się 14 lutego 2020 roku do dymisji. 

Środowiska feministyczne nawołują do bojkotu najnowszego filmu polskiego reżysera m.in. ze względu na jego przyznanie się do stosunku z nieletnią Samanthą Geimer w 1977 roku (miała wtedy 13 lat). Polański od ponad 40 lat ukrywa się przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości. 20 lutego 2020 roku minęła 43. rocznica przestępstwa, którego się dopuścił.

Reżyser wyjaśnia, że musi chronić swoją rodzinę, żonę i dzieci, które spotykają się z obelgami; samą decyzję podjął z żalem, ale nie chce konfrontować się z samozwańczym sądem gotowym do deptania zasad państwa prawa. Dodaje, że przebieg tego wieczoru jest znany z góry. 

Zobacz także:

-

Najlepsze filmy Romana Polańskiego. Te tytuły warto obejrzeć

-

Weinstein sabotował Pianistę i celowo niszczył reputację Polańskiego?