Czy sukces Deadpoola zmieni kino na gorsze?
James Gunn, reżyser Strażników Galaktyki obszernie wypowiedział się na temat wielkiego sukcesu filmu Deadpool, czyli pierwszej od dawna produkcji opartej na komiksach z wysoką kategorią wiekową.
James Gunn, reżyser Strażników Galaktyki obszernie wypowiedział się na temat wielkiego sukcesu filmu Deadpool, czyli pierwszej od dawna produkcji opartej na komiksach z wysoką kategorią wiekową.
James Guun jest bardzo aktywny na swoim Facebooku, gdzie dzieli się postępami prac z filmu Guardians of the Galaxy Vol. 2 i swoimi przemyśleniami na różne tematy. Reżyser jest zachwycony filmowymi przygodami Deadpoola i ma nadzieję, że otworzy on drzwi dla nowych i ekscytujących adaptacji komiksów dla dorosłych.
Czytaj także: Ogromny sukces Deadpoola w kinach
Zwraca uwagę na cytat filmowego producenta zamieszczony na portalu Deadline.com, który twierdzi, że Marvel traktuje się śmiertelnie poważnie i nie jest w stanie śmiać się sam z siebie, bo raczej woleliby się zadźgać, a Deadpool potrafi wchodzić na rejony autoironii.
- Uwielbiam Deadpoola, film jest przezabawny, ma dużo serca i jest tym, czego właśnie potrzebujemy. Podejmuje prawdziwe ryzyko w spektaklu, ale dajcie spokój. To nie jest od razu powód, by zmieniać historię. Te słowa zostały powiedziane przez najgłupszego hollywoodzkiego producenta w historii najgłupszych hollywoodzkich producentów. Zignorujmy na chwilę Strażników Galaktyki, bo jestem tu jednak trochę tendencyjny. Ale przecież co zrobili Favreau i Downey w Iron Manie? Co z Ant-Manem?! - tłumaczy reżyser.
James Gunn zwraca uwagę, że zawsze gdy filmy biją rekordy w box office, ludzie z Hollywood lubią wymyślać definitywne powody. dlaczego dany tytuł był hitem.
- To działo się też ze Strażnikami Galaktyki. Widziałem komentarze typu "nie bał się bycia zabawnym" albo "jest kolorowy i zabawny" i tak dalej. Następnie słyszę o planach na setkę filmów w stylu Strażników Galaktyki. I nagle widzę wiele zwiastunów w stylu zwiastuna mojego filmu ze znanymi piosenkami popowymi i żarcikami - napisał reżyser.
Zwraca uwagę, że studia lubią bez przemyślenia próbować kopiować sukces danego filmu, ale według niego to tak nie działa i nie da się tego zrobić w udany sposób.
- Deadpool jest unikalny. To na to ludzie reagują tak pozytywnie. Jest to oryginalne i cholernie dobre, bo zostało stworzone przez filmowców z sercem i pasją. Nie bali się podejmować ryzyka. Aby doświadczenie w kinie działało, filmy oparte na widowisku muszą rozwijać definicję tego, czym mogą być. Muszą być unikalne i za nimi muszą stać prawdziwe głosy filmowców. Nie może to być po prostu kopiowanie tego, co było przedtem.
James Gunn mówi,że w nadchodzących miesiącach zobaczymy, jak Hollywood źle zrozumie lekcję, której powinni nauczyć się z sukcesu Deadpoola.
- Do produkcji trafią filmy w stylu Deadpoola, ale to nie będzie oznaczać, że będą one dobre i oryginalne, bo będą mówić, że to sprośny film o superbohaterze łamiący czwartą ścianę. Będą traktować widzów jak idiotów, czyli zrobią coś, czego Deadpool nie zrobił.
Zobacz także: Sceny po napisach Deadpoola
Reżyser ma jednak nadzieję, że niektóre studia wyciągnąć prawidłowe wnioski z tego sukcesu i powiedzą sobie, "może damy im coś, czego jeszcze nie mieli?". I jego zdaniem tacy producenci odniosą sukces. Innymi słowy - Deadpool może nie zmienić kina, tak jak wielu fanów by oczekiwało, bo możemy mieć powtórkę z rozrywki. Niezrozumienie przyczyn sukcesu zaowocuje wieloma filmami z wysoką kategorią wiekową, które mogą odnieść klapy. Czekamy na rozwój sytuacji w nadchodzących miesiącach.
Deadpool wyświetlany jest na ekranach kin.
Po co gapisz się w ten mały ekran? Lepiej wybierz się do kina. Na film ze mną. Rusz tyłek - radzi Deadpool.
Źródło: comicbookmovie.com / zdjęcie główne: materiały prasowe
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1959, kończy 65 lat