

Badacze z University of Cambridge przeprowadzili eksperyment z udziałem studentów, kadry kierowniczej wyższego szczebla z południowoazjatyckiego banku oraz GPT-4o, zaawansowanego modelu językowego OpenAI. Uczestnicy grali w grę symulującą obowiązki decyzyjne dyrektora generalnego w firmie motoryzacyjnej, której celem była maksymalizacja kapitalizacji rynkowej firmy przy jednoczesnym uniknięciu zwolnienia przez wirtualny zarząd.
Wyniki ujawniły, że sztuczna inteligencja przewyższała ludzkich uczestników pod względem kilku wskaźników, w tym rentowności, projektowania produktów, zarządzania zapasami i optymalizacji cen. Według wypowiedzi dla BI Hamzy Mudassira, jednego z badaczy stojących za eksperymentem, sztuczna inteligencja przodowała w projektowaniu samochodów, najlepiej oceniając takie czynniki, jak dostępne części, cena, preferencje konsumentów i popyt, aby zaoferować klientom optymalną wartość. Ludzcy gracze często podejmowali decyzje pod wpływem osobistych preferencji co do np. estetyki projektu auta.
Ograniczenia sztucznej inteligencji w radzeniu sobie z kryzysami oznaczają jednak, że prezesi nie muszą się (jeszcze) martwić o utratę pracy. AI miała bowiem spore problemy z adaptacją do losowych zdarzeń, takich jak np. skutki gospodarcze pandemii COVID-19. O ile ludzie osiągający najlepsze wyniki w grze byli w stanie dostosować się do nagłych zmian w nastrojach i preferencjach klientów, popycie, cenach i łańcuchach dostaw, tak sztuczna inteligencja nie była w stanie zareagować wystarczająco elastycznie i skutecznie, aby zapobiec zwolnieniu.

Co ciekawe, eksperyment wykazał również, że choć kierownictwo wyższego szczebla przetrwało dłużej w grze niż sztuczna inteligencja, to jednak zostało zwolnione szybciej niż studenci biorący udział w grze. Raport sugeruje, że nadmierna pewność siebie mogła tu odegrać pewną rolę, podkreślając znaczenie elastyczności i długoterminowego myślenia w podejmowaniu decyzji. W przypadku AI ogromne znaczenie ma również jakość wprowadzonych danych.
Generatywna sztuczna inteligencja udowodniła, że jest w stanie przewyższyć prezesów w niektórych zadaniach, ale jej niezdolność do skutecznego poruszania się w sytuacjach kryzysowych oznacza, że w najbliższym czasie nie zastąpi ona najwyższej kadry kierowniczej. Niemniej jednak, prezesi, którzy nie wykorzystają możliwości sztucznej inteligencji, mogą zostać w tyle.
Źródło: Opracowanie własne/TechSpot/Business Insider

