„Tilly Norwood”: znienawidzona w Hollywood „aktorka” stworzona przy użyciu sztucznej inteligencji
Wyobraź sobie świat, w którym następczynią Scarlett Johansson lub Natalie Portman nie jest prawdziwa aktorka z krwi i kości, ale ciąg zer i jedynek. Taką śmiałą wizję starała się wypromować Eline Van der Velden, londyńska komiczka i producentka.


Jest ona założycielką firmy, która stworzyła „Tilly Norwood”, symulację AI „gotowej do występów na ekranie” aktorki, która, jak twierdziła Van der Velden, miała zmienić oblicze całej branży telewizyjnej. Jednak, zamiast wywołać ekscytację w branży, projekt ten, oficjalnie zaprezentowany przez prowadzoną przez Van der Velden firmę Particle6 podczas Festiwalu Filmowego w Zurychu, wywołał falę negatywnych reakcji, które sugerują, że ten eksperyment z AI jest skazany na porażkę. Na czele krytyków stoi SAG-AFTRA, potężny związek zawodowy amerykańskich aktorów, który w swoim oświadczeniu określił syntetyczną „gwiazdkę” jako „bezduszną i pozbawioną oryginalności”.

Krytyka wykracza poza zwykłą niechęć. SAG-AFTRA twierdzi, że projekt podważa ludzką kreatywność i jest prawdopodobnie nielegalny. „Kreatywność jest i powinna pozostać zorientowana na człowieka” – stwierdziła organizacja, sprzeciwiając się zastępowaniu ludzkich wykonawców syntetycznymi. Zdaniem SAG-AFTRA wygląd i zachowanie „Tilly Norwood” zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencję wyszkoloną na podstawie pracy niezliczonych prawdziwych aktorów – bez ich zgody i wynagrodzenia. Związek opisał sztuczną inteligencję jako „pozbawioną emocji” i przypomniał producentom, że wykorzystywanie „syntetycznych wykonawców” bez przestrzegania umów związkowych jest nie do przyjęcia.
I nie chodzi tylko o sam związek zawodowy aktorów. Reakcja opinii publicznej była równie chłodna, a komentarze pod filmem przedstawiającym Norwood odzwierciedlały opinię o „braku duszy”. Kilka aktorek również wyraziło swoje pogardliwe opinie w Internecie. Aktorka Mara Wilson doskonale uchwyciła ironię sytuacji, argumentując, że Particle6 mogło „po prostu zatrudnić jedną z wielu prawdziwych młodych kobiet, których podobieństwa zostały wykorzystane do stworzenia postaci AI”.

Początkowo Particle6 reklamowało „Tilly Norwood” jako sposób na obniżenie kosztów produkcji o aż 90% przy zachowaniu jakości, argumentując, że widzowie bardziej interesują się fabułą niż aktorami. W obliczu krytyki Van der Velden postanowiła jednak przeformułować cały projekt. Nagle „Tilly Norwood” nie jest już „kolejną Scarlett Johansson”, ale raczej „dziełem sztuki” zaprojektowanym, aby „wywołać dyskusję” na temat wykorzystania sztucznej inteligencji w zawodach kreatywnych.
Poniżej możecie obejrzeć "Tilly Norwood" w akcji na filmiku promocyjnym stworzonym przez Particle6.
Źródło: Opracowanie własne/TechSpot/sagaftra.org




naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1983, kończy 42 lat
ur. 1967, kończy 58 lat
ur. 1988, kończy 37 lat
ur. 1964, kończy 61 lat
ur. 1973, kończy 52 lat

