"The Fantastic Four" to nowa superprodukcja oparta na komiksach Marvela, która wzbudza kontrowersje z uwagi na obsadzenie czarnoskórego Michaela B. Jordana w roli Human Torcha. Fabuła filmu osadzona jest w tym samym świecie co przygody X-Menów i Deadpoola.

Nowy rozszerzony zwiastun filmu "The Fantastic Four" pokazuje wiele interesujących scen. Na samym końcu pojawia się... sam Deadpool zapowiadając po raz kolejny swój zwiastun.

Zobacz także: Zapowiedź zwiastuna "Deadpoola"

[video-browser playlist="732516" suggest=""]

Pierwsze opinie na temat superprodukcji "The Fantastic Four" mają w sobie jeden drobny spoiler, który zostanie ukryty tagiem. Widzowie po pokazach przedpremierowych są zachwyceni, mówiąc o pozytywnej niespodziance, chwaląc główną obsadę i zaznaczając, że nie jest to typowy film o superbohaterach. Chwalą również Dooma, który jest świetnym czarnym charakterem. Gra go Toby Kebbell, który już nieraz pokazywał widzom, że jest aktorem nietuzinkowym. Wcielał się między innymi w złoczyńcą zwanego Kobe w filmie "Dawn of the Planet of the Apes".

SPOILER

W opiniach wyjawili też, że w pewnym momencie filmu superbohaterowie dostają niebieskie kostiumy znane z komiksów oraz poprzednich aktorskich produkcji. Doom w filmie ma dwa kostiumy.

Film skupia się na czwórce młodych outsiderów, którzy teleportują się do alternatywnego i niebezpiecznego świata, doświadczając przy tym niewyobrażalnej fizycznej transformacji. Ich życie zmienia się na zawsze, a bohaterowie muszą okiełznać swoje nowe zdolności i nauczyć się nad nimi panować. Razem muszą uratować Ziemię przed groźnym wrogiem, który kiedyś był ich przyjacielem.

W obsadzie są Miles Teller (Reed Richards), Michael B. Jordan (Johnny Storm), Kate Mara (Sue Storm), Jamie Bell (Ben Grimm), Toby Kebbell (Dr. Doom), Tim Blake Nelson (Mole Man) i Reg E. Cathey (Dr Franklin Storm). Josh Trank reżyseruje na podstawie scenariusza Simona Kinberga ("X-Men: Przeszłość, która nadejdzie").

"The Fantastic Four" ma zaplanowaną premierę w amerykańskich kinach 7 sierpnia 2015 roku. W Polsce film obejrzymy tydzień później.