Fear the Walking Dead nie ma litości dla głównych postaci i po raz kolejny zaszokowało widzów. W ósmym odcinku sezonu 6B zginął John Dorie, w którego wcielał się Garret Dillahunt. Najpierw został postrzelony przez Dakotę (Zoe Margaret Colletti), a następnie został odnaleziony na brzegu rzeki przez June. Bohater był już przemieniony w zombie, więc jego żona musiała go dobić zadając cios nożem w głowę. Jak się okazuje Garret Dillahunt od dłuższego czasu rozmawiał z twórcami o opuszczeniu serialu i przygotowaniu dla jego postaci satysfakcjonującego pożegnania. 
Nie pamiętam dokładnie kiedy, ale rozmawialiśmy już o tym podczas 5. sezonu. Prowadziliśmy dużo rozmów między 5. a 6. sezonem o odejściu Johna. I wtedy wpadli na ten świetny, tragiczny, wspaniały i wiarygodny pomysł w tym świecie, żeby mógł opuścić serial. A jednocześnie żeby popchnął historię do przodu.
Aktor przeanalizował, co działo się w głowie Doriego, który próbował na początku odcinka popełnić samobójstwo. Stwierdził, że mimo, że bohater ogólnie patrzył na świat optymistycznie to po zdarzeniu z Janis nie było z nim w porządku. Był już na skraju i nie czuł się dla nikogo wartościowy, ani że przynależy do tego świata. Jednak uważa, że próby przekonania go przez Morgana wpłynęły na niego i prawdopodobnie poszedłby z nim. Ostatecznie zginął, gdy uwierzył, że nie chce umierać (ostatnia kwestia Johna to "Nie tego chcę"), co Garret Dillahunt przyrównał do tragicznej historii Romea i Julii.  Aktor opowiedział również o wrażeniach grania zombie.
Nie miałem za wiele do roboty, ponieważ on dosłownie najprawdopodobniej przemienił się kilka sekund wcześniej, gdy został wyrzucony na brzeg. Więc był nowym [zombie]. Myślę, że oczy zrobiono w CGI. Gdy wyczołgałem się z rzeki nie miałem żadnych soczewek kontaktowych. Tak to wyglądało, a [reżyser Michael Satrazemis] podpowiadał z boku mówiąc: "Nowonarodzone cielę. Baranek uczy się chodzić. Sięgnij po nią". 
Garret Dillahunt nie zdawał sobie sprawy, że scena będzie kręcona w zwolnionym tempie, ale uznał, że to bardzo efektywny zabieg. Ucieszył się też, że nie musiał chodzić jak zombie, bo jak sam stwierdził, nie posiada takich umiejętności.  Aktor docenia czas spędzony na planie Fear the Walking Dead. Zaprzyjaźnił się bardzo też z ‎Lenniem Jamesem‎ (serialowy Morgan). Na pamiątkę dostał od ekipy filmowej pudełko z rewolwerem Doriego oraz z literami ze Scrabble. Wziął z planu również oryginalny kapelusz bohatera. 
fot. AMC
+5 więcej
Większość zdjęć do ósmego odcinka zostało nakręconych przed wybuchem pandemii i wstrzymaniem prac, w tym sceny na moście z dużą ilością statystów. Po powrocie na plan sfilmowano śmierć Doriego, jego finałowe momenty na brzegu rzeki i wszystkie sceny June i Virginii w chatce.  Ian Goldberg, twórca serialu, opowiedział, że zależało mu, aby John mimo odniesienia śmiertelnej rany walczył o życie do ostatniej chwili. 
Chcieliśmy złamać ludziom serca i chcieliśmy sprawić, by poczuli się tak, jakby mógł z tego wyjść. A kiedy tak się nie stało, June musiała spojrzeć na ukochana osobę zamienianą w zombie na brzegu rzeki przy chatce. Szczerze mówiąc to było najbardziej poruszające zakończenie, jakie można było sobie wyobrazić dla tych dwóch postaci. 
Twórcy zapowiadają, że widzowie w kolejnych odcinkach powinni spodziewać się konfrontacji Morgana z Virginią. Ponadto bohaterowie powrócą do miejsca, które widzieliśmy w premierowym epizodzie 6. sezonu, a sytuacja będzie postawiona na głowie.  Poniżej znajduje się galeria ze zdjęciami z kolejnych odcinków sezonu 6B.
fot. AMC
+20 więcej
Fear the Walking Dead - polska premiera 9. odcinka szóstego sezonu 19 kwietnia 2021 roku o 3.00 nad ranem (równocześnie z amerykańską premierą) oraz o 22.00 tego samego dnia na AMC.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj