Źródło: Valve
Steam od zawsze kojarzył się z pecetowym gamingiem i od lat niepodzielnie rządzi tym rynkiem. Mimo iż wielu deweloperów otworzyło konkurencyjne sklepy z grami, to platforma Valve wyznacza standardy w tej branży i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miało dojść zmiany lidera w tym segmencie rynku gier. Ale wkrótce serwis może zerwać ze swoimi komputerowymi korzeniami.
W trakcie publicznego panelu dyskusyjnego z udziałem Gabe'a Newella, CEO Valve wypowiedział słowa, które mogą poważnie zatrząś branżą. Na pytanie ze strony publiczności o to, czy Steam mógłby zawitać na konsolach, Newell stwierdził:
Ta dość enigmatyczna deklaracja w zasadzie nie zdradza zbyt wiele na temat planów Valve, a obecność Steama na konsolach telewizyjnych można rozumieć na wiele sposobów. Być może firma powróci do pomysłu sprzedawania Steam Machine, autorskich komputerów gamingowych, które przed laty miały konkurować z Xboksem oraz PlayStation, ale ostatecznie nie zagrzały sobie miejsca na rynku.
Za tymi słowami może stać także zapowiedź upowszechnienia GeFoce’a NOW na konsolach generacji, który ściśle współpracuje z platformą Valve. A może po prostu firma szykuje się do wydania nowej, multiplatformowej gry, którą odpalimy zarówno na pecetach, jak i konsolach?
Nie pozostaje nam nic innego jak tylko poczekać do końca roku, aż Newell zdradzi, co tak naprawdę stało za tą deklaracją.
Źródło: vg247