Jak kończą się losy Gi-huna w Squid Game 3? Zszokowany aktor tego się nie spodziewał

Wydawało się, że Gi-hun jest praktycznie nie do zdarcia. Ostateczna decyzja, jaką protagonista podejmuje w finałowym odcinku Squid Game, może być zaskakująca. Lee Jung-jae odniósł się do niej w Rozmowie gwiazd, dostępnej do obejrzenia na Netflixie. Ostrzegamy przed spoilerami.

Autopromocja

Kaja Grabowiecka wczoraj o 08:00

Tagi: Squid Game

Kaja Grabowiecka wczoraj o 08:00

Tagi: Squid Game

UWAGA: TEKST ZAWIERA SPOILERY!

fot. Netflix

Reklama

Prawie został dwukrotnym zwycięzcą Squid Game, ale w finałowej grze zdecydował się poświęcić w imię dobra nowonarodzonego dziecka Jun-hee/Graczki 222. Ta decyzja Gi-huna mogła podzielić widzów - dla jednych jest to wyraz altruizmu, a dla innych zmarnowana szansa na przeżycie. Oczywiście ten temat nie mógł zostać ominięty w Rozmowie gwiazd, którą Netflix rekomenduje obejrzeć zaraz po finale 3. sezonu.

Zobacz także: Squid Game: sezon 3 - recenzja bezspoilerowa

Squid Game i śmierć Gracza 456 - dobry czy zły wybór?

Oto, jak odtwórca Gi-huna - Jung-jae Lee - opisał swoją reakcję na finałową scenę swojego bohatera:

- Trochę zaskoczyła mnie jego decyzja i zastanowiłem się, co nim kieruje. Widziałem już wiele różnych postaci, ale on podjął decyzję o niemal religijnym charakterze.

Reżyser Dong-hyuk Hwang przyznał, że długo myślał nad zakończeniem wątku Gi-huna w Squid Game. Rozważał nawet, czy nie powinien był przeżyć i pojechać do swojej córki. Jednak śledząc historię emocjonalną tego bohatera, zrozumiał, że Gi-hun "w ten czy inny sposób musiał na arenie zgrzeszyć". Tym samym, zdaniem twórcy serialu, poświęcenie najlepiej współgrało z osobowością postaci.

Co oznaczały ostatnie słowa Gi-huna?

Przypomnijmy, że przed samobójczym skokiem Gi-hun nie dokończył swojego ostatniego zdania:

- Nie jesteśmy końmi. Jesteśmy ludźmi. A ludzie są...

Pisząc scenariusz, Hwang Dong-hyuk zrozumiał, że ta kwestia nie mogła zostać dokończona. Ludzie są zbyt "skomplikowani" na nazbyt ogólne przesłanie, które mogłoby ograniczył główny morał serialu. Dlatego też "dokończeniem" zdania był akt poświęcenia Gi-huna.

Aktor Lee Jung-jae nieco inaczej zrozumiał ostatnią kwestię Gi-huna. Jego zdaniem pełne zdanie nie pozostawiłoby widzom miejsca na interpretację.

- Pozostajemy w otwartym dialogu z widzami. Serial kończy się dialogiem. Mówi do widzów: "Oto mój pogląd. A jaki jest twój?

Z takim pytaniem zostawiamy również Was - co Wy uważacie o finałowej decyzji Gi-huna? Jak ją zinterpretowaliście?

Zobacz także: Finał Squid Game ma zaskakujące cameo. Czy to oznacza kontynuację uniwersum?

Squid Game - ranking gier z serialu

Kreatywne, intensywne, krwawe - tymi trzema przymiotnikami można opisać wszystkie konkurencje, jakie obserwowaliśmy przez wszystkie trzy sezony Squid Game. Wybór tej najlepszej jest niezwykle trudny, ale ostatecznie zadecydowały emocje, jakie nam towarzyszyły w trakcie oglądania.