„Gra o tron” – wielka kontrowersja związana z serialem
Amerykańscy politycy bardzo skrytykowali twórców serialu Gra o tron za umieszczenie na palu głowy jednego z byłych prezydentów USA. Co na to David Benioff i D.B. Weiss?


Okazuje się, że w 10. odcinku pierwszego sezonu, w scenie, gdy Joffrey zabiera Sansę, by pokazać jej Neda Starka, wisi również głowa byłego prezydenta USA, George'a W. Busha. Prawdopodobnie nikt by nie zauważył, ale w komentarzach na wydaniu DVD pierwszego sezonu, twórcy otwarcie przyznają, że ostatnia głowa na lewo należy do byłego prezydenta USA.
Oficjalnie przywócy partii Republikanów skrytykowali działania Davida Benioffa i D.B. Weissa.
Włodarze HBO oraz twórcy serialu oficjalnie wystosowali przeprosiny.
- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni, widząc, że coś takiego miało miejsce i uważamy, że nie jest to akceptowalne, jest oznaką braku szacunku okazaną w bardzo kiepskim guście. Jasno powiedzieliśmy to twórcom, który od razu przeprosili za swój bezmyślny błąd. Przepraszamy za to, co się stało i usuniemy to w przyszłych wydaniach DVD serialu - czytamy w oświadczeniu stacji HBO.
- W serialu używamy wielu makiet części ciała. Nie stać nas na to, żeby wszystkie robić od zera, zwłaszcza, gdy potrzebujemy ich całkiem sporo, więc wypożyczamy je. Po tym, jak nakręciliśmy scenę, ktoś zauważył, że głowa wygląda jak George W. Bush. W komentarzu odcinka na DVD wspomnieliśmy o tym, chociaż nie powinniśmy. Nie chcieliśmy okazać braku szacunku byłemu prezydentowi i przepraszam, jeśli cokolwiek co powiedzieliśmy lub zrobiliśmy, sprawiało inne wrażenie - czytamy w oświadczeniu Benioffa i Weissa.



naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1988, kończy 37 lat
ur. 1957, kończy 68 lat
ur. 1976, kończy 49 lat
ur. 1965, kończy 60 lat
ur. 1984, kończy 41 lat

