

Podczas swojej wizyty w Cannes, gdzie odbierał Honorową Złotą Palmę za całokształt kariery, George Lucas odniósł się do hejtu (a także i krytyki) swoich sześciu filmów z serii Gwiezdne Wojny. Przypadkowo słowa Lucasa uderzyły we współczesnych hejterów franczyzy, którzy wulgarnie i toksycznie atakują Star Wars zawsze w temacie kobiet na pierwszym planie oraz koloru skóry ludzkich bohaterów.
Gwiezdne Wojny - George Lucas o atakach na filmy
Podkreślmy też ważną rzecz: jest różnica pomiędzy krytyką a hejtem. Wspomniani w newsie toksyczni hejterzy współczesnych Gwiezdnych Wojen to osoby, które wulgarnie, agresywnie i niemerytorycznie atakują wszystko, co związane z obecnością kobiet na ekranie, osób o innym kolorze skóry niż biały oraz innych orientacji seksualnych. To te same osoby, które wysyłały seksistowskie, ostre komentarze do Kelly Marie Tran (aktorka z Ostatniego Jedi), czy groźby śmierci do Ahmeda Besta. Ich słowa nigdy nie są związane z merytoryczną krytyką jakości filmowej danej produkcji. Często w mediach społecznościowych da się zauważyć argument, że tego typu toksyczne osoby chcą w Star Wars jedynie białych facetów, a kobiety mają być ozdobą ekranu.
Tym samym komentarz George'a Lucasa wobec Oryginalnej Trylogii uderza właśnie w tych hejterów. Twórca Gwiezdnych Wojen odniósł się do zarzutów wobec Oryginalnej Trylogii, o której w okresie premiery mówiło się, że „wszyscy tutaj to biali faceci”.

Lucas dodaje, że jedynymi istotami w Gwiezdnych Wojnach, które doświadczały dyskryminacji są droidy. Poruszył też kwestię koloru skóry postaci.
Nawiązanie do łotra to odniesienie do ostrego ataku z lat 80., w którym zarzucano Lucasowi, że jedyna czarnoskóra postać zdradza bohaterów i to nie jest w porządku.

Fani Star Wars pamiętają, że zarzucano Lucasowi też niewłaściwie pokazanie kobiet na ekranie. Co na to twórca? Mówi wprost: to kobiety są bohaterkami Gwiezdnych Wojen.
Dodał też takie słowa o kobietach w Gwiezdnych Wojnach i dlaczego są bohaterkami:
Źródło: variety.com

