Historia jak z Małej Syrenki - studia filmowe chcą przejąć prawa do głosów aktorów
Związek zawodowy aktorów poinformował o nowej praktyce w Hollywood: studia chcą przejąć prawa własności do głosów wykonawców. Zobaczcie szczegóły.
Związek zawodowy aktorów poinformował o nowej praktyce w Hollywood: studia chcą przejąć prawa własności do głosów wykonawców. Zobaczcie szczegóły.
SAG-AFTRA, czyli związek zawodowy aktorów, ujawnił że niektóre studia filmowe próbowały przejąć prawa własności do głosów wykonawców. O co chodzi?
Jak donosi The New York Times, SAG-AFTRA poinformowało, że niektórzy członkowie stowarzyszenia zgłosili kontrakty, które dawałyby studiom prawo do wykorzystania ich głosu do tworzenia nowych występów w przyszłości. NY Times zwróciło uwagę na kontrakt Netflixa, który pozwoliłby firmie na symulowanie głosu aktora za pomocą różnych technologii, zarówno tych współczesnych, jak i takich, które dopiero miałyby powstać.
Rozwój oprogramowania sztucznej inteligencji pozwolił studiom na bardziej precyzyjne odtwarzanie głosów aktorów. Na przykład firma Respeecher we współpracy z Lucasfilm wykorzystała archiwalne nagrania Jamesa Earla Jonesa jako Darth Vadera do serialu Obi-Wan Kenobi. Także w świecie Gwiezdnych Wojen, Respeecher użyło tej samej techniki, by odtworzyć głos Marka Hamilla jako Luke'a Skywalkera w Księdze Boby Fetta.
W 2022 roku poinformowano za to, że Jones podpisał kontrakt z Lucasfilm i Respeecher, żeby firmy mogły nadal używać jego głosu do projektów Star Wars, także tych, które powstaną po jego śmierci.
Źródło: cbr.com
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1946, kończy 78 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1979, kończy 45 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1978, kończy 46 lat