James Gunn jest ostatnio bardzo aktywny w sieci. Nie tylko promuje swój kolejny film, Guardians of the Galaxy Vol. 2, ale także zabiera głos na temat najbardziej palących kwestii dla fanów komiksowych ekranizacji. Wcześniej odniósł się choćby do sprawy Zendayi w roli Mary Jane, teraz zaś wypowiedział się o rzekomej rywalizacji DC i Marvela. Jak się okazuje, reżyser dobrze życzy obu firmom. Tak tłumaczy swoje podejście:

Nie ma czegoś takiego w mojej głowie, że myślę o swoich filmach jako lepszych czy gorszych od dzieł innych twórców. Naprawdę myślę tylko o tym, jak stworzyć produkcję - dla przykładu teraz są to Guardians of the Galaxy Vol. 2 - która będzie największym spektaklem wszech czasów. Dbam tylko o to i na tym się koncentruję. Nie postrzegam tego na pewno w kategoriach: Marvel kontra DC. Jeśli więc wychodzi jakiś film Marvela, który zawodzi moje oczekiwania lub jeśli ukazuje się film DC, który też zawodzi moje oczekiwania, to czuję się tak samo rozczarowany, ponieważ kocham te postacie. Dorastałem jako czytelnik komiksów obu firm. I chcę, żeby wszystkie (ekranizacje komiksowe - przyp. aut.) były dobre.

Czytaj także: Kurt Russell zdradza, o czym będą Strażnicy Galaktyki 2

Guardians of the Galaxy Vol. 2 w reżyserii Jamesa Gunna wejdą na ekrany polskich kin 28 kwietnia przyszłego roku.