Wygląda na to, że dzień, w którym Kevin Feige nie wypowiada się na temat przyszłości Domu Pomysłów, jest dniem straconym. Prezes Marvel Studios zabrał w ostatnim czasie głos w przeróżnych aspektach dotyczących Kinowego Uniwersum Marvela. Dowiedzieliśmy się m.in., że włodarze studia zamierzają stopniowo odchodzić od "kompletnie białej" obsady filmów komiksowych. Tak motywuje to Feige:

Myślę, że w filmach, które już zrobiliśmy, a przede wszystkim w tych, które dopiero przed nami, będziemy mieli tak niejednolite spektrum bohaterów, jak tylko można sobie to wyobrazić. Dla nas niezwykle ważne jest to, byśmy nie mieli w obsadzie wyłącznie białych ludzi.

Pierwszym w krokiem w tym kierunku ma być przyszłoroczny Spider-Man: Homecoming:

Reżyser przyszedł do nas i trzymał w ręku fotografie uczniów z jakiegoś liceum - to nie była żadna jednolita grupa. (...) Chcemy pokazać świat takim, jakim jest on dzisiaj naprawdę.

Feige został również zapytany o to, czy w produkcji Avengers: Infinity War Hela (Cate Blanchett), która pojawi się już w filmie Thor: Ragnarok, będzie kimś w rodzaju odpowiedniczki dla znanej z komiksów Mistress Death:

Wszystko jest możliwe. Muszę jednak zaznaczyć, że wiedza komiksowa może wam pomóc w przewidywaniu rzeczy, ale z drugiej strony wprowadzić was w błąd.

Szef Marvel Studios przyznał wreszcie, że marzy mu się zobaczyć na ekranie działających razem Tony'ego Starka oraz Doktora Strange'a. Przyznał bowiem, że o ile stanie się to już w Avengers: Infinity War, jeszcze większe nadzieje pokłada w kolejnym, tajemniczym filmie, w którym dojdzie do "nieoczekiwanego połączenia sił".

Zobacz także: Steve Rogers nie będzie już Kapitanem Ameryką w filmach Marvela?

Dowiedzieliśmy się także, że z filmu Doctor Strange wycięto pewną scenę, która miała ostatecznie nie pasować do konwencji produkcji. Chodzi tu o znaną z komiksów historię, w której siostra bohatera, Donna, utonęła. W jej rolę w dziele Scotta Derricksona miała wcielić się znana m.in. z Ouija: Origin of Evil Lulu Wilson.