Serwis Eurogamer przeprowadził rozmowę z Arhrafem Ismailem - jednym z głównych dyrektorów kreatywnych pracujących przy Assassin's Creed IV: Black Flag, który wypowiedział się na temat przyszłości serii. - W naszym studiu pracuje masa scenarzystów, którzy tworzą dla nas mnóstwo historii. Są wśród nich również takie, które położą kres całej marce. Zapewniam więc, że mamy pomysły na to, jak zakończyć "Assassin's Creed", o ile kiedykolwiek będziemy musieli z tej ewentualności skorzystać. Póki co każda część ma swoje miejsce w czasie i rozgrywa się w innym okresie. Dzięki temu kolejne elementy układanki pasują do siebie idealnie - powiedział Ismail.

"Assassin's Creed" to obecnie najbardziej dochodowa marka Ubisoftu, która z roku na rok przynosi coraz większe zyski, a liczby sprzedanych egzemplarzy liczone są w kilkunastu milionach. - Szefowie Ubisoftu postawili sprawę jasno - chcą, by każdego roku gracze dostawali do rąk jeden nowy tytuł z serii "Assassin's Creed". Stąd mamy jasno określony plan na kolejne lata. W tym roku wydajemy "Black Flag", którego historię zapoczątkowaliśmy już w "trójce". Z kolei "Assassin's Creed V" tworzony będzie przez studio Ubisoft Toronto, które właśnie kończy prace nad "Splinter Cell: Blacklist" - powiedział Ismail, dając do zrozumienia, że doskonale wie, o czym będzie "piątka" (a tak naprawdę siódma część serii). 

Ismail dodał również, że na przejście głównego wątku w Assassin's Creed IV: Black Flag potrzeba będzie około 15 godzin, z kolei zaliczenie wszystkich wyzwań, misji pobocznych itp. zajmie graczowi około 60-70 godzin.