fot. materiały prasowe
Nowy Kruk jest krytykowany od publikacji pierwszych zdjęć, a zwiastun jedynie wzmocnił falę. Film w reżyserii Ruperta Sandersa (Ghost in the Shell) pojawi się na ekranach 30 lat po premierze kultowego Kruka z 1994 roku w reżyserii Alexa Proyasa. To właśnie ten filmowiec znów zabrał głoś w sprawie nowej wersji, która odtwarza dokładnie tę samą historię, co jego hit.
Kruk - Alex Proyas o nowym filmie
Przypomnijmy, że Brandon Lee, syn legendarnego Bruce'a Lee, zginął na planie Kruka w wieku 28 lat. Został śmiertelnie postrzelony podczas kręcenia sceny strzelaniny. Jeden z rekwizytów nie został prawidłowo sprawdzony. Brakujące sceny dokręcono z wykorzystanie dublera i efektów komputerowych.
Kruk stał się ogromnym sukcesem artystycznym i komercyjnym. Choć śmierć aktora doprowadziła do wielkiej debaty o zaostrzenie środków bezpieczeństwa na planach, niedawno doszło do śmiertelnego postrzelenia operatorki Halyny Hutchins na planie Rust. Rekwizyt, który ją zabił, miał w rękach Alec Baldwin.
Wcześniej Rupert Sanders, reżyser nowego Kruka, twierdził, że jego film jest hołdem dla Brandona Lee.
Nowy Kruk w czerwcu w kinach.
Źródło: variety.com