

Musicale nie są czymś nowym dla Roba Marshalla. Reżyser pracował już między innymi nad takimi produkcjami jak Chicago, Tajemnice Lasu i Mary Poppins powraca. A jednak Mała Syrenka wciąż jest dla niego dużym wyzwaniem. I nie chodzi tylko o to, by dorównać legendarnemu oryginałowi Disneya. Aktorski remake w dużej mierze rozgrywa się pod wodą, a połowa postaci to morskie stworzenia, co sprawia, że artyści VFX mają niełatwe zadanie. To jednak nie wszystko: Mała Syrenka to prawdopodobnie pierwszy taki podwodny musical w historii.
Mała Syrenka - reżyser o dokonaniu niemożliwego
Rob Marshall zdradził w rozmowie z portalem Empire:
Mała Syrenka - zdjęcia filmu aktorskiego
Mała Syrenka - jaki utwór był najbardziej skomplikowany?
Reżyser dodał, że Under The Sea było najbardziej skomplikowanym numerem musicalowym, nad jakim kiedykolwiek pracował. Choć stworzenia zostały ożywione dzięki CGI, to artyści korzystali z materiału przygotowanego przez afroamerykańską grupę taneczną Alvin Ailey American Dance Theatre.
Źródło: empireonline.com


