Marvel - gigant z Avengers umarł na krzyżu spalony żywcem. To nie ta śmierć, na którą czekamy
Marvel w niezwykle brutalny sposób uśmiercił podporę Avengers. Oprawcą herosa okazał się złoczyńca okrutniejszy niż Thanos.
Marvel w niezwykle brutalny sposób uśmiercił podporę Avengers. Oprawcą herosa okazał się złoczyńca okrutniejszy niż Thanos.
Marvel w zeszłym tygodniu wypuścił na amerykańskim rynku zeszyt Savage Avengers #24, który po kilku dniach od premiery jawi się jako brutalna wariacja na temat wydarzeń pokazanych w filmie Endgame. Przypomnijmy, że wszechpotężny złoczyńca Kulan Gath i jego armia w okrutny sposób zamordowali połączone siły Mścicieli, X-Menów i Fantastycznej Czwórki. Łotr zamienił Ziemię w apokaliptyczne pustkowie, a po przeniesieniu akcji do 2043 roku dowiedzieliśmy się, że przy życiu pozostało jedynie 3 bohaterów: Conan Barbarzyńca (który stał się Doktorem Doomem), przeżywający katusze Bruce Banner i Doktor Strange.
To los ostatniego z nich wydaje się najbardziej przerażający. Po przegranej bitwie został on przez Kulana Gatha uwięziony - heros spędził całe dziesięciolecia przybity do krzyża, nie mogąc dłużej korzystać ze swoich mocy. W przejmującej sekwencji antagonista przychodzi do Najwyższego Maga, aby dowiedzieć się od niego, gdzie znajduje się Conan. Gdy Strange odmawia odpowiedzi, Kulan Gath spala jego ciało żywcem za pomocą podmuchu, który wydostaje się z jego ust.
Zobaczcie sami:
Wiele wskazuje na to, że Najwyższy Mag nie mógł skorzystać z nadnaturalnych zdolności z uwagi na skrępowanie jego rąk; są mu one bowiem potrzebne do wykonywania magicznych zaklęć. Podobny obrót spraw widzieliśmy już w słynnej Wielkiej Wojnie Hulka.
Warto dodać, że do powyższej śmierci bohatera doszło w alternatywnej rzeczywistości; nie ma więc ona żadnego wpływu na to, co zobaczymy w nadchodzącym evencie Śmierć Doktora Strange'a.
Zobacz także:
Źródło: Screen Rant
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat