

Choć film Deadpool & Wolverine z całą pewnością zaspokoił oczekiwania miłośników Marvela w materii fanserwisu, do pełni szczęścia na tym polu zabrakło jednego: faktu, aby to Liev Schreiber, a nie Tyler Mane, sportretował na ekranie Sabretootha. Przypomnijmy, że gwiazda serialu Ray Donovan wystąpiła w tej roli w produkcji X-Men Geneza: Wolverine z 2009 roku, z miejsca podbijając serca widzów.
Kilka lat temu pojawiły się spekulacje, że Schreiber miałby raz jeszcze wcielić się w Victora Creeda w Loganie z 2017 roku, jednak sam zainteresowany twierdził wówczas, iż nikt nie kontaktował się z nim w tej sprawie. Jak się teraz okazuje, Marvel zwrócił się do aktora z pytaniem o gościnny występ w tegorocznym Deadpool & Wolverine. Co było powodem odrzucenia propozycji? Tak tłumaczy to sam Schreiber:
Nie wiemy, czy Schreiber zdecydowałby się na powrót do roli Sabretootha, gdyby jego udział nie ograniczał się do przewidzianego w scenariuszu, krótkiego występu.
W sieci pojawiły się także zdjęcia zakulisowe, na których możemy zobaczyć Wesleya Snipesa jako Blade'a:
Najwięksi wrogowie X-Menów. Z kim walczą mutanci Marvela?
Źródło: Collider

