Starożytny (Ancient One), bo o nim mowa... a właściwie o niej. W komiksowym oryginalne, jest Tybetańczykiem. Jednak w tegorocznej Doctor Strange ma twarz Tilda Swinton, która stara się łagodzić nastroje wśród fanów i osób żywo zainteresowanych jakimikolwiek przejawami rasizmu w Hollywood.
Musicie po prostu poczekać i zobaczyć [film], bo to nie jest azjatycka postać - uspokaja aktorka.
Czytaj także: Reżyser Iron Mana o kinie superbohaterskim
Choć mentor Doktora Strange'a nie jest tak ważny dla filmu, jak Major Motoko Kusanagi dla Ghost in the Shell to według internautów mamy kolejny dowód na wybielanie azjatyckich ról. Część jednak uważa, że jest to tylko kolejny temat zastępczy, który został wyciągnięty z kapelusza na fali zainteresowania kwestiami rasowymi.

Źródło: The Hollywood Reporter / zdjęcie główne: Marvel