

Doszło do przesłuchania doktora Marka Chaveza w związku ze śmiercią Matthew Perry'ego w październiku 2023 roku. Mężczyzna został oskarżony o handel ketaminą, która została wykryta podczas sekcji zwłok 54-letniego aktora. Po podpisaniu ugody z biurem prokuratora USA, lekarz miał w piątek przyznać się do winy, jednak tego ostatecznie nie zrobił. Natomiast, jak informował jego prawnik podczas konfrontacji z mediami, Chavez wyraża "ogromną skruchę".
Według obrońcy lekarza, mężczyzna wciąż ma zamiar przyznać się do winy w związku z jednym z zarzutów dotyczących spisku mającego na celu dystrybucję ketaminy. Za to będzie mu grozić kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Chavez wyszedł na wolność dzięki zapłaceniu kaucji w wysokości 500 tysięcy dolarów. Natomiast nie może już wykonywać swojego zawodu.
Śmierć Matthew Perry'ego - najistotniejsze fakty
28 października 2023 roku Perry zmarł w basenie swojego domu w Los Angeles. Z raportu z grudnia wynika, że przyczyną śmierci 54-latka było "ostre działanie ketaminy", choroba serca oraz utonięcie.
Chavez nie podał narkotyku osobiście. Przeciwnie, miał sprzedać lek wieloletniemu przyjacielowi, doktorowi Salvadorowi Plasenci. To właśnie on przekazał ketaminę Perry'emu i jego asystentowi Kennethowi Iwamasie, który miał ją wstrzykiwać aktorowi kilka razy dziennie. Prokuratorzy ujawnili, że aktor płacił tysiące dolarów za fiolki.
Źródło: deadline.com

