Po raz pierwszy o smartfonowych padach od Microsoftu usłyszeliśmy pod koniec 2018 roku przy okazji raportu, do którego dotarli dziennikarze Windows Central. Microsoft zlecił wówczas zbadanie, co stało za sukcesem Nintendo Switcha i okazało się, że sekret popularności konsoli jest dość prosty. Producentowi udało się połączyć doświadczenia płynące z grania na urządzeniach mobilnych z wygodnym, fizycznym kontrolerem.

Nie trzeba było zbyt długo czekać na przekucie tego raportu w wizję konkretnego produktu. Dziennikarze Windows Latest natrafili na kolejny ślad mobilnych padów sygnowanych logo Microsostu - na początku lipca firma otrzymała patent opisujący kontrolery do urządzeń mobilnych. W dokumencie otwarcie wspomina o tym, że przy projektowaniu tego urządzenia inspirowano się konsolą od Nintendo.

Inżynierowie Microsoftu skupili się głównie na dopracowaniu konstrukcji gadżetu, aby ich pady byłyby wygodne w obsłudze, a przy okazji mniej toporne niż konkurencyjne rozwiązania dostępne na rynku. Oto jak sprzęt prezentuje się w dokumentach patentowych:

Zdjęcie: freepatentsonline.com

Uznanie zgłoszenia patentowego nie jest oczywiście jednoznaczne z tym, że takie pady trafią do sprzedaży. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że firma pracuje nad uruchomieniem gamingowego serwisu streamingowego xCloud, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że w niedalekiej przyszłości te prototypowe zabawki zamienią się w prawdziwe mobilne kontrolery z logo Xboxa na obudowie.

Zobacz także:

-

Microsoft opowiedział, czym będzie Project xCloud

-

Gry nie znikną z Google Stadia nawet jeśli deweloper wycofa się z platformy