

W Hollywood od jakiegoś czasu więcej mówi się o tak zwanych "nepo babies", czyli dzieciach sławnych aktorów lub osobistości znanych i z wyrobioną marką w branży, które dzięki rodzinnym koneksjom były w stanie osiągnąć sukces i wybić swoje kariery. Jest to zjawisko krytykowane przez publiczność, do którego odniosła się Emma Roberts - aktorka sama pochodzi z bogatej i znanej rodziny.
Nepotyzm uchodzi mężczyznom na sucho zdaniem Emmy Roberts
Emma Roberts uznała, że mężczyźni mają łatwiej na tym polu i nie dotyka ich tak krytyka. Nie są obiektem ataków w przeciwieństwie do kobiet. Za przykład podała słynnego George'a Clooneya:
Jest to prawda, ponieważ Rosemary Clooney była dużą gwiazdą w latach 40 i 50 ubiegłego wieku. Emma Roberts dodała jednak, że jej zdaniem żadna z osób, która posiada rodzinne powiązania ze znanymi osobami, nie powinna być stygmatyzowana. Jej zdaniem nawet wtedy trzeba mieć dużo talentu, który samodzielnie determinuje przyszłość.
Źródło: deadline.com


