fot. Nintendo

Nintendo Switch z punktu widzenia specyfikacji technicznej nigdy nie był rewolucyjny. Już w dniu swojej premiery był nieco przestarzały, gdyż jego 5,5-calowy ekran pracował w rozdzielczości 720p, zaś po wpięciu do stacji dokującej był w stanie wygenerować obraz 1080p. A to wszystko w erze dynamicznego wzrostu popularności paneli 4K.

Rok pandemiczny udowodnił jednak, że leciwy układ NVIDIA Tegra zastosowany w Switchu nie jest elementem hamulcowym tego sprzętu i konsola Nintento w czasie masowej izolacji społecznej rozchodziła się na pniu. Gdzieś z tyłu głowy majaczyło nam co prawda, że japońska korporacja pracuje nad modelem Pro, ale po wypuszczeniu Switcha Lite słuch o tym modelu zaginął. Aż do teraz.

Dziennikarze Bloomberga poinformowali o podjęciu współpracy partnerskiej pomiędzy Samsungiem i Nintendo, której efektem będzie rozpoczęcie produkcji Switcha Pro wyposażonego w większy, 7-calowy ekran OLED. Choć rozdzielczość wyświetlanego obrazu nie ulegnie zmianie, gracze będą mogli liczyć na lepszy kontrast oraz płynniejsze odświeżanie. Zauważalne zwiększenie powierzchni wyświetlacza nie powinno za to wpłynąć na żywotność baterii, gdyż panele OLED cechują się wyższą energooszczędnością niż LCD.

Na tym jednak nie koniec dobrych wieści. Choć informatorzy nie ujawnili żadnych informacji na temat zmian w wewnętrznych podzespołach, nowa konsola ma być zdolna do przesyłania obrazu w rozdzielczości 4K na urządzenia zewnętrzne. Na razie nie wiadomo, czy Switch Pro będzie renderował te materiały w natywnej rozdzielczości, czy wykorzysta algorytmy sztucznej inteligencji do skalowania obrazu w locie.

Data premiery Nintendo Switcha Pro nie jest jeszcze znana.

Zobacz także:

-

Star Wars: Republic Commando powróci po latach. Gra wkrótce trafi na Switcha i PS4

-

Nintendo Switch prześcignął 3DS-a