 
 
                                    Piraci z Karaibów to znana seria filmowa, która na tę chwilę składa się z pięciu części. Główną rolę w produkcjach gra Johnny Depp, który wciela się w ekscentrycznego pirata, Jacka Sparrowa. Od jakiegoś czasu słychać jednak, że Disney przymierza się do stworzenia reboota bez głównej postaci, w związku z czym istnieje możliwość, że więcej aktora w tej roli nie zobaczymy.
Jak się okazuje, odnowienie serii bez Deppa może sprawić, że Disney zaoszczędzi dużą sumę pieniędzy. Według nowych informacji magazynu Forbes, rezygnacja z udziału aktora ma być dla wytwórni oszczędnością całych 90 mln dolarów - właśnie takiej kwoty za swoją ewentualną kolejną rolę miał rzekomo zażądać Depp po premierze filmu Pirates of the Caribbean: Dead Men Tell No Tales. Jako, że obraz nie przyniósł spektakularnych zysków w box office, producenci prawdopodobnie doszli do wniosku, że ta rola nie jest warta swojej ceny i postanowili zdecydować się na coś nowego.
Szczegóły planowanego reboota nie są znane, jednak mówi się, że tym razem główną bohaterką może być kobieta. Będziemy Was informować na bieżąco.
Źródło: comicbook.com / zdjęcie główne: materiały prasowe
 
 
    
 
 
                         
         
             
                                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
             
             
             
            