Wczoraj w ramówce NBC zadebiutował nowy serial dramatyczny pt. Ironside, który zgromadził przed telewizorami 6,81 mln widzów, przy niskim współczynniku 18-49 1.4. Jest to znacznie gorszy debiut niż Chicago Fire, które przed rokiem emitowane było w tym samym miejscu w ramówce. Lepiej od Ironside poradziło sobie nie tylko emitowane na CBS C.S.I.: Las Vegas (9,54 mln, 2.1), ale też Nashville (6,02 mln, 1.9) mimo niższej oglądalności w milionach.

Drugim debiutantem w środowy wieczór była komedia z Rebel Wilson w roli głównej pt. Super Fun Night, którą na ABC oglądało 8,20 mln, przy współczynniku 3.2. Produkcja wykorzystała przodownictwo Współczesnej rodziny (10,91 mln, 4.2), ale czy utrzyma oglądalność w kolejnych tygodniach?

Zupełnie podczas nowego dnia i nowej godziny emisji nie radzi sobie Revolution. Podczas emisji drugiego odcinka drugiego sezonu produkcja zanotowała spadek o 20 procent (5,39 mln, 1.5), w porównaniu z poprzednim tygodniem. Kto wie, czy już za tydzień w 18-49 premiera Arrow nie okaże się lepsza od produkcji NBC.