

South Park już 28 lipca o godzinie 23:30 w Comedy Central! Premiera 27. sezonu to gwarancja szaleństw, ciętej satyry, absurdalnego humoru i nieprzewidywalnych przygód. Biorąc pod uwagę, że jesteśmy po amerykańskiej premierze, wiemy jedno – jest genialnie! Prześmiewczo i w swoim stylu twórcy wyśmiewają rzeczywistość, tworząc kolejne zwariowane perypetie bohaterów. Gościnnie pojawia się postać prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, który obrywa od twórców salwami ostrej satyry i absurdalnej parodii. Recenzje są w przeważającej większości bardzo pozytywne, więc wygląda na to, że mimo tylu lat duet twórców wciąż ma pomysły, by zaskakiwać i bawić!
South Park w Comedy Central
Nowe odcinki będą emitowane co tydzień w poniedziałek o tej samej porze, dostarczając widzom solidnej dawki charakterystycznego, ostrego humoru i satyry, z której słynie serial. Fani mogą spodziewać się świeżego spojrzenia na współczesne absurdy i jeszcze bardziej szalonych przygód bohaterów z małego miasteczka w Kolorado.
Dekady South Parku
Trey Parker i Matt Stone to duet twórców, którzy w 1997 roku postanowili stworzyć serial animowany, który w niegrzeczny sposób miał śmiać się ze wszystkiego i wszystkich. Każdemu tam się obrywało – bez względu na społeczne podziały czy polityczne konflikty. Sami jednak nie oczekiwali, że będzie to taki fenomen, który 28 lat później nadal będzie cieszyć się niesłabnącą popularnością. W 2025 roku wielu twierdzi, że to jedyna produkcja na ekranach, która ma odwagę śmiać się ze wszystkiego – bez względu na społeczne oczekiwania czy krytykę. A przecież nie raz serial obrywał w sieci za różne gagi albo za to, że wziął na tapet kogoś lubianego i nie pozostawił na nim suchej nitki. Twórcy nigdy nikogo nie oszczędzali – i właśnie za to mają szacunek widzów do dziś.
Kultowe postaci Stan, Kyle, Cartman i Kenny od lat bawią widzów na całym świecie, komentując w niepowtarzalny sposób rzeczywistość oraz absurdy współczesnego świata. Niezależnie od tego, czy chodzi o szkolne korytarze, lokalne konflikty czy globalne wydarzenia, ten serial zawsze w niebanalny sposób bawił i jednocześnie skłaniał do refleksji – o czym łatwo zapomnieć, gdy tyle wątków nabiera absurdalnego wydźwięku.
Nowy sezon: więcej odwagi, więcej szaleństwa
Twórcy zapowiadają, że nowy sezon będzie jeszcze bardziej odważny i nieprzewidywalny. Widzowie mogą spodziewać się absurdalnych sytuacji, zaskakujących zwrotów akcji oraz powrotu do klasycznego stylu opowiadania, który pokochali fani. Bohaterowie ponownie staną w obliczu nowych wyzwań, ale nie zabraknie też dobrze znanych problemów codziennego życia w South Parku. To także okazja do spotkania z ulubionymi postaciami i sprawdzenia, jakie szalone pomysły przygotowali twórcy.
Premiera z opóźnieniem – z ważnego powodu
Normalnie premiera 27. sezonu powinna była odbyć się jeszcze w 2024 roku, ale duet twórców postanowił ją przesunąć na 2025, ponieważ nie chcieli być na ekranach w momencie wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Czy to strach przed komentowaniem takiego wydarzenia? Bynajmniej! Przyznali, że to ważne, ale tworzenie historii z tym związanych sprawiało im mniej radości, a wałkowanie tematu Trumpa było wówczas dla nich męczące. To jednak nie przeszkodziło im wprowadzić go do premiery 27. sezonu. Innymi słowy, motywacja była czysto osobista: więcej zabawy twórców z historiami to więcej śmiechu dla widzów.
Pomimo upływu lat, krytyka nigdy nie była tak głośna, jak pochwały, szacunek i uznanie dla tego, co robią twórcy South Parku. Obrywa się każdemu – w bardzo ostrym i niegrzecznym stylu – ale nigdy nie chodzi tylko o śmiech. To doceniają obie strony społecznych barykad: że zawsze jest to robione w jakimś celu, a po wielu odcinkach zostaje zaskakująca refleksja nad poruszanym poważnym tematem.
Premierowy odcinek 27. sezonu South Park już w poniedziałek, 28 lipca o godz. 23:30 na Comedy Central. Kolejne odcinki będą emitowane co tydzień – również w poniedziałki o tej samej porze.
Źródło: materiały prasowe

