

Star Wars: Dawn of the Jedi (tytuł roboczy) to nowy projekt w reżyserii Jamesa Mangolda (Logan: Wolverine, Le Mans '66), którego fabuła osadzona jest 25 000 lat przed Gwiezdną Sagą. Oficjalnie ogłoszono, że Beau Willimon, twórca House of Cards i scenarzysta świetnie ocenianych odcinków serialu Gwiezdne Wojny: Andor (przyniosły mu nominację do nagrody Emmy) będzie pracować z reżyserem nad scenariuszem tej kinowej produkcji.
Jakby ktoś nie oglądał Andora, tę scenę monologu, która zachwyciła wszystkich napisał właśnie Willimon:
Star Wars: Dawn of The Jedi - co wiemy o filmie?
Projekt został ogłoszony podczas Star Wars Celebration w kwietniu 2023 roku. Reżyserem został James Mangold. Sam pisał scenariusz, ale teraz wezwano Willimona na wsparcie, aby wszystko miało najwyższą jakość.
Historia osadzona jest 25 000 lat przed wydarzeniami z Gwiezdnej Sagi, czyli w okresie, w którym żaden film i serial jeszcze się nie rozgrywał. W kanonie Star Wars w książkach czy komiksach aktualnie wydawanych też jeszcze opowieści w takim okresie nie było. Film ma opowiadać o genezie Jedi i samej Mocy.
Sam Mangold w jednym z wywiadów w kwietniu 2023 roku tłumaczył, że jego wizja idzie w kierunku biblijnych superprodukcji z epickim rozmachem w stylu klasycznych Dziesięcioro przykazań. Tego typu widowiska powstawały w Hollywood w latach 50. i 60. XX wieku.
Projekt nie ma daty premiery. Obecnie James Mangold pracuje nad filmem biograficznym o Bobie Dylanie z Timothee'em Chalametem w roli głównej. Prace na planie trwają. Gwiezdne Wojny mają być jego kolejnym projektem.
Źródło: thehollywoodreporter.com


