fot. Lucasfilm Ltd.
John Boyega był jedną z trzech największych nowych gwiazd trylogii Star Wars od Disneya. W trzech filmach wcielił się w postać Finna, byłego szturmowca, który zdecydował się na dołączenie do rebeliantów. Wielu fanom oraz samemu aktorowi wydawało się, że na przestrzeni trzech filmów bohater ten stanie się ważniejszy, a może nawet zostanie Jedi, ale każdy kolejny reżyser miał inny pomysł na prowadzenie tej postaci, przez co ostatecznie znalazła się ona w cieniu Rey granej przez Daisy Ridley. Aktor do tej pory wysyłał różne sygnały, co do przyszłości w tej franczyzie. Nadal uważa się za fana całej serii, ale nie szczędził Disneyowi gorzkich słów w kwestii traktowania jego bohatera. Teraz podczas Liverpool Comic Con podał warunki konieczne do spełnienia w przypadku jego powrotu do roli.
Avatar: Ogień i popiół ma finałowy zwiastun! Zapierający dech w piersiach trailer wyciekł do sieci
Oto, czego by sobie życzył John Boyega w przypadku ewentualnego powrotu:
- Film przygodowy z udziałem Finna i Poe Damerona (Oscar Isaac).
- Skupienie na ich relacji i przyjaźni.
- Udział Chewbacci (Joonas Suotamo) w całej przygodzie.
- Film wyłącznie kinowy.
- Dobry scenariusz.
Nazwał się też "Tomem Hollandem Star Wars" w odniesieniu do tego, jak często aktor z MCU przypadkiem zdradzał ważne informacje na temat przyszłych projektów ze swoim udziałem. Oznacza to, że gdyby pojawiły się plany na stworzenie kolejnego filmu z udziałem Johna Boyegi, to byłby on pierwszą osobą do poinformowania o tym fanów.
Najlepsze pojedynki na miecze świetlne w Star Wars
Źródło: screenrant.com