

Jeszcze w 2025 roku pożegnamy ekipę z Hawkins. Obecnie wciąż trwa postprodukcja finałowego sezonu Stranger Things, a w międzyczasie aktorzy są rozpytywani w wywiadach o to wyczekiwane zakończenie. Wśród nich jest 22-letni Finn Wolfhard, któremu przyszło już pożegnać się z Mike'em Wheelerem. Odgrywał tę rolę od 13. roku życia. Rozmawiając z magazynem People, ocenił zakończenie jako "satysfakcjonujące", ale i "konfundujące".
Dokonując refleksji nad finałem, Finn Wolfhard stwierdził, że doznał czegoś w rodzaju "emocjonalnego kaca". Niemniej jednak jest niezmiernie usatysfakcjonowany z ostatnich dni pracy nad Stranger Things.
Stranger Things 5 - co wiadomo o finale?
Szczegóły fabularne pozostają nieznane, natomiast akcja ma rozgrywać się rok po wydarzeniach z finału 4. sezonu. Przypomnijmy, że zakończył się on sceną, w której Vecna otworzył bramę do Drugiej strony, co doprowadziło do masowych zniszczeń w Hawkins.

W nowym sezonie powrócą aktorzy znani z poprzednich odsłon serialu – Millie Bobby Brown, Wolfhard, David Harbour, Winona Ryder, Natalia Dyer i Charlie Heaton. Na ekranie zobaczymy również nowicjuszy: Nell Fishera, Jake'a Connelly'ego, Alex Breaux, a także Lindę Hamilton.
5. sezon Stranger Things ma zadebiutować jeszcze w 2025 roku. Plotki sugerują, że nastąpi to jesienią.
Zobacz także: Polskie Stranger Things z kosmitami. Pełny zwiastun Projektu UFO
Źródło: deadline.com

