Stranger Things: fani wytykają wielki błąd w siódmym odcinku 2. sezonu
Fani serialu Stranger Things wytykają twórcom wielki błąd, który mieli oni popełnić w siódmym odcinku 2. sezonu produkcji.
Fani serialu Stranger Things wytykają twórcom wielki błąd, który mieli oni popełnić w siódmym odcinku 2. sezonu produkcji.
Siódmy odcinek 2. sezonu Stranger Things wywołał niemałe kontrowersje - przypomnijmy, że Jedenastka udaje się w nim do Chicago, próbując odkryć nowe informacje na temat swojej przeszłości. Niektórzy z fanów uważali, że taki zabieg rozbił zasadniczą oś narracyjną, a wojaże bohaterki były całkowicie zbędne z punktu widzenia całej fabuły. Teraz dochodzą do tego oskarżenia o błędy w ukazywaniu Wietrznego Miasta.
Okazuje się bowiem, że na ekranie mogliśmy oglądać budynki stawiane zarówno w latach 90., jak i po roku 2000 - np. Two Prudential Plaza czy Blue Cross Blue Shield Tower. Najwięcej kontrowersji wzbudza jednak pokazanie należącego do obecnego prezydenta USA Trump International Hotel & Tower, otwartego w 2009 roku - dodajmy, że akcja 2. sezonu rozgrywa się 25 lat wcześniej. W dodatku skrupulatni fani na podstawie ułożenia gwiazd na niebie wyliczyli, że Jedenastka spotykająca inne postacie na dachu jednego z budynków z geograficznego punktu widzenia musiałaby znajdować się na... środku Jeziora Michigan.
Cały odcinek wziął w obronę współtwórca serialu, Matt Duffer, który wyjawia, że inspirację dla niego stanowiły Gwiezdne Wojny:
Relację Jedenastki i jej "siostry", Kali, porównano nawet do stosunku Luke'a Skywalkerka do swojego ojca, Anakina.
Zobacz także:
Źródło: comicbook.com / zdjęcie główne: Netflix
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat