Tenet - recenzje w sieci. Arcydzieło? Nie jest aż tak dobrze
Tenet, zbawca kin i najnowszy film Christophera Nolena urósł do mitycznej rangi. Recenzje pokazują jednak, że nie jest aż tak dobrze.
Tenet, zbawca kin i najnowszy film Christophera Nolena urósł do mitycznej rangi. Recenzje pokazują jednak, że nie jest aż tak dobrze.
Spadło embargo na recenzje filmu Tenet. Amerykańscy dziennikarze z największych i najbardziej prestiżowych portali opublikowali swoje teksty. Na chwilę pisania w sieci mamy 32 recenzji (28 pozytywnych, 4 negatywne) ze średnią ocen 7,22/10 (to daje 88% pozytywnych opinii). Z uwagi na to, jaki szum był wokół tego filmu i sam fakt, jakie zainteresowanie udało się Nolanowi zbudować, można uznać, że takie oceny są zaskoczeniem. W końcu to miał być film, który zbawi kina w dobie pandemii, miał być najważniejszą produkcją 2020 roku i w wyniku tego wszyscy oczekiwali czegoś niewiarygodnego. Być może kwestia ocen nie jest związana stricte z jakością, ale całą otoczką zbudowaną wokół Tenetu, która wyolbrzymiła oczekiwania.
Krytycy są zgodni, że Nolan przeszedł samego siebie w tworzeniu niewiarygodnego i oszałamiającego spektaklu. Pod kątem rozrywkowym, widowiskowym jest to film zapierający dech w piersi i zachwycający sposobem realizacji (mało CGI, na rzecz praktycznych rozwiązań na planie). Pod kątem scen akcji jest to jeden z najbardziej widowiskowych, oryginalnych i zachwycających filmów ostatnich lat.
Najbardziej obrywa się scenariuszowi Christophera Nolana, który bardzo chce, aby Tenet był głębokim, inteligentnym i błyskotliwym kinem rozrywkowym dającym do myślenia, a efekt jest odwrotny od zamierzonego. Czytamy, że jest to za bardzo przekombinowane, niezrozumiałe, wręcz bełkotliwe i męczące. Jeden z dziennikarzy porównał to do słuchania kazania Jezusa, który mówiłby jedynie zawiłymi, przedłużanymi do granic możliwości zagadkami. W tej roli właśnie obsadzony zostaje Christopher Nolan, który sprawia, że widz wychodząc z kina, nie będzie wiedział, co tak naprawdę obejrzał i nie będzie czuć tego dreszczyku emocji, który miał jeszcze przed seansem. Zbyt dużo czasu poświęca on tłumaczeniu "pseudo nauki", która i tak nie ma większego znaczenia.
Niektórzy dziennikarze sugerują, by jak przy każdym wielkim hollywoodzkim blockbusterze, wyłączyć myślenie i cieszyć się widowiskiem. Ten aspekt wydaje się problematyczny w Tenet i wywołuje wiele mieszanych odczuć, bo coś, co miało nadać temu jakości kina artystycznego, staje się za bardzo puste. Na brak emocji, serca i człowieczeństwa w Tenecie narzeka wielu krytyków filmowych.
Oryginalność wykorzystywanych pomysłów, charyzmatyczna obsada i sceny akcji - to jednomyślne plusy Tenetu, który choć wywoła mieszane odczucia intelektualną formą, nadal jest efektowną rozrywką godną największego ekranu.
Tenet - premiera w Polsce odbędzie się 26 sierpnia. Tego dnia też przeczytacie naszą recenzję bez spoilerów!
Źródło: rottentomatoes.com
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1992, kończy 32 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1985, kończy 39 lat
ur. 1980, kończy 44 lat