Emisja The Big Bang Theory miała zakończyć się po 10. sezonie. Jednak ze względu na wielką oglądalność i przywiązanie fanów, stacja CBS negocjuje ewentualny powrót serialu na antenę. Leslie Moonves, dyrektor generalny, poinformował dziś, że dyskusje przybierają korzystny obrót.
Nowa odsłona serialu miałaby liczyć 48 odcinków i ukazać się w podobnym czasie, co planowany prequel. O Little Sheldon - bo tak będzie nazywała się nowa historia nawiązująca do życiorysu głównego bohatera The Big Bang Theory - Moonves mówi następująco:
Wyobraźcie sobie Sheldona Coopera jako 10-letniego chłopca dorastającego na farmie w Teksasie. Młody geniusz ma trudności z odnalezieniem się w środowisku swojej bardzo prawicowej rodziny. Scenariusz nowego serialu jest świetny, a w dodatku do roli mamy już wybranego wspaniałego młodego aktora!
Na potrzeby prequela, w Sheldona wcieli się Iain Armitage.
Czytaj także: Spin-off Jak poznałem waszą matkę opóźniony
Moonves zdradził również, że stacja zamierza aktualnie wybrać dwie nowe komedie i dwa dramaty do regularnej jesiennej emisji. W konkursie weźmie udział 17 odcinków pilotowych najnowszych produkcji. CBS ma w planach także wznowienie pięciu lub sześciu tytułów z bieżącego sezonu, które były już emitowane w ramówce.
Jeśli The Big Bang Theory powróci na ekrany, nowa fabuła będzie dalszą kontynuacją wydarzeń z 10. sezonu.
Źródło: deadline.com / zdjęcie główne: CBS