Portal Screen Rant przedstawił zaskakującą, choć coraz bardziej prawdopodobną teorię na temat tego, co Marvel zamierza w najbliższej przyszłości zrobić z tytułem boga burzy i piorunów w komiksach. Według dziennikarskich spekulacji przejmie go nie kto inny jak... Loki.
Dziennikarskie przypuszczenia bazują na aktualnie wydawanej w USA serii War of the Realms. Najbardziej znane postacie z Asgardu, Walkiria, Loki i Thor, przeżywają w niej zupełnie niespodziewane przygody. Wiemy już, że ostatni z nich przed końcem eventu ma dokonać aktu wielkiego "poświęcenia". Wielu czytelników wzięło co prawda ujawnienie tego faktu jako zapowiedź śmierci herosa, jednak zdaniem Screen Ranta po prostu odda on tytuł i zarazem Mjolnira swojemu bratu.
Już w pierwszym zeszycie serii Loki został... zjedzony żywcem przez swojego biologicznego ojca, władcę Lodowych Gigantów, Laufeya - co ciekawe, bóg podstępu poświęcił się m.in. po to, by udowodnić miłość i lojalność względem przybranej matki, Freyji. Tak przedstawiały się najważniejsze momenty tego wątku:
Dom Pomysłów już teraz ogłosił jednak, że Loki powróci w ramach samodzielnej serii w lipcu. Bardziej niż to, jak udało mu się odzyskać życie, czytelników rozpala na razie okładka pierwszego zeszytu, na której trzyma on w dłoni Mjolnir. Równie frapująco przedstawia się sam opis:
Trzeba w tym miejscu dodać, że dając się pożreć żywcem Loki de facto stanął w obronie Asgardu i Ziemi - być może ten fakt sprawił, że dzięki temu stał się godny, by podnieść Mjolnir. Z samej okładki możemy też wywnioskować, że bóg podstępu za pomocą Bifrostu trafi na Ziemię, a jego "nowe obowiązki" będą powiązane z Nowym Jorkiem.
Źródło: MarvelPrzesłanek do zmiany w kontekście postaci posiadającej tytuł boga burzy i piorunów jest nawet więcej. Znamy już choćby opis zeszytu Thor #15, który ma stanowić epilog do wątku tytułowego bohatera ukazanego w War of the Realms:
Screen Rant spekuluje, że "poświęceniem", o którym mowa w opisie, stanie się po prostu oddanie Mjolnira. Thor miałby go już dłużej nie potrzebować, jeśli - zgodnie z przypuszczeniami - wróci on do Asgardu, by zasiąść na tronie zamiast Odyna (ten według teorii może umrzeć w trakcie bitwy lub z racji podeszłego wieku), i odbudować mocno podupadłe ostatnimi czasy królestwo.
Wiemy już także, że na ewentualnej drodze Lokiego do zostania bogiem burzy i piorunów nie stanie Jane Foster, która według wstępu do zeszytu War of the Realms Omega #1 ma być "uwolniona od młota". Dom Pomysłów już wcześnie wyjawił zresztą, że zostanie ona nową Walkirią.
Jeśli więc Jane Foster porzuca dotychczasową rolę, a Thor, również zgodnie z opisem War of the Realms Omega #1, "wypełni swoje przeznaczenie", w ocenie Screen Ranta to Loki zostanie nowym bogiem burzy i piorunów. Kwestią otwartą pozostaje to, na straży kogo i czego będzie on ewentualnie stał. Seria War of the Realms diametralnie bowiem zmienia całe uniwersum Marvela - na razie nie wiemy, jaki jego krajobraz wyłoni się w trakcie finału eventu.
Źródło: screenrant.com / zdjęcie główne: Marvel