W 2016 roku organizatorzy Igrzysk Olimpijskich w Tokio postanowili, że postarają się stworzyć medale dla sportowców z surowców pozyskanych z recyclingu elektroniki. I wszystko wskazuje na to, że uda im się osiągnąć ten szczytny cel. Pomysł spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem ze strony opinii publicznej, firm oraz samych sportowców. O sile wsparcia najlepiej świadczą suche liczby: dotychczas udało się zebrać aż 47488 ton elektrośmieci. To niemal tyle, ile potrzeba, aby wytopić medale dla wszystkich sportowców występujących na Olimpiadzie i Paraolimpiadzie.

W trakcie zbiórki przetworzono przeszło pięć milionów telefonów, z których odzyskano cenne kruszce. Aby wykonać medale w całości z odpadów, pomysłodawcy projektu musieli zebrać 2,7 tony brązu, 30,3 kg złota oraz 4,1 tony srebra. Brąz udało się pozyskać już w czerwcu ubiegłego roku, a według najświeższych danych, w październiku pozyskano 93,7% potrzebnego złota oraz 85,4% srebra.

Zobacz także:

-

Tokio chce być pierwszym miastem z latającymi samochodami

-

Japończycy oskarżają gry mobilne o pogarszanie wzroku uczniów

A do rozpoczęcia Igrzysk pozostało jeszcze sporo czasu, co pozwala przypuszczać, że organizatorom uda się dopiąć swego. Program odzyskiwania cennych surowców na potrzeby Igrzysk zakończy się 31 marca. A już latem tego roku poznamy wzory nowych medali olimpijskich.