YouTube zaokrągli liczbę subskrybentów
Google postanowiło spowolnić pogoń twórców za stale rosnącym licznikiem widzów. Nowa polityka ma unormować rynek i sprawić, że youtuberzy większą wagę przyłożą do samych treści, a nie do suchych danych liczbowych.
Google postanowiło spowolnić pogoń twórców za stale rosnącym licznikiem widzów. Nowa polityka ma unormować rynek i sprawić, że youtuberzy większą wagę przyłożą do samych treści, a nie do suchych danych liczbowych.
Media społecznościowe zmieniły sposób funkcjonowania znacznej części społeczeństwa. Doszliśmy do momentu, w którym o wartości kanału na YouTubie czy strony na Facebooku, a co za tym idzie - osób, które za nimi stoją - coraz częściej świadczy liczba polubień danego profilu. W niektórych kręgach polubienia stały się walutą cenniejszą niż sam pieniądz. Usługodawcy nieśmiało wypowiadają wojnę patologicznym łowcom like'ów. Najpierw przedstawiciele Facebooka poinformowali, że rozważają ukrycie licznika polubień, a teraz na podobny krok decyduje się Google.
Nowa polityka firmy może na dobre zmienić obraz najpopularniejszego serwisu wideo na świecie. Korporacja zapowiedziała, że chce zmodyfikować sposób wyświetlania liczby subskrybentów na YouTubie. Osoby, które zgromadziły wokół sobie więcej niż 1000 odbiorców, nie zobaczą licznika subskrypcji, a jedynie uśrednioną liczbę obserwujących.
Oto jak Google przybliża wspomniane zmiany:
Według zapewnień Google zmiany będą wprowadzane etapami, aby przyzwyczaić do nich tak twórców, jak i odbiorców. Nie ma pewności, czy zostaną z serwisem na zawsze, ale jeśli przyczynią się do poprawy jakości treści zamieszczanych w serwisie, można podejrzewać, że firma przychyli się do wdrożenia ich w pełnej skali.
Źródło: Ubergizmo / Zdjęcie: Pixabay
Najlepsze z 24h
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1959, kończy 66 lat
ur. 1965, kończy 60 lat
ur. 1986, kończy 39 lat
ur. 1946, kończy 79 lat
ur. 1941, kończy 84 lat