

Kilka godzin temu dowiedzieliśmy się, że to Chłopi mają reprezentować Polskę w walce o Oscary 2024 w kategorii najlepszego filmu międzynarodowego (nie jest wykluczone, że animacja będzie miała także szanse na inne statuetki). Wybór ten został powszechnie przyjęty jako "bezpieczny"; największym rywalem produkcji DK Welchman i Hugh Welchmana była wywołująca olbrzymie kontrowersje w naszym kraju, atakowana na tle politycznym Zielona granica.
Z komentarza, którego Agnieszka Holland udzieliła dziś serwisowi Hollywood Reporter, wynika, że to właśnie jej dzieło w ocenie Komisji Oscarowej było "najlepszym kandydatem" - jej członkowie "bali się" jednak postawić na Zieloną granicę w obawie przed odwetem ze strony rządu. Oto przytoczona przez Hollywood Reporter, pełna wypowiedź reżyserki:
Holland samych Chłopów nazwała "doskonałym, kreatywnym pod względem artystycznym filmem", by później dodać:
W sześcioosobowej Komisji Oscarowej znajdowały się następujące osoby: Radosław Śmigulski (dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej), Aneta Hickinbotham (producentka m.in. filmu Boże Ciało), Ewa Piaskowska (scenarzystka i producentka nominowanego do Oscara IO), Allan Starski (scenograf, laureat Oscara za produkcję Lista Schindlera), Maciej Ślesicki (reżyser i scenarzysta) oraz przewodnicząca Ewa Puszczyńska, producentka nominowanych do Oscara filmów Ida, Zimna wojna i Aida.
To właśnie Puszczyńska tuż przed ogłoszeniem decyzji komisji na specjalnie zorganizowanej konferencji wzięła Zieloną granicę i Agnieszkę Holland w obronę, mówiąc:
Producentka dodała także, że Chłopi pokonali swojego największego rywala stosunkiem głosów 4 do 2. Istotne jest to, że Puszczyńska nie wymieniła tytułu drugiej produkcji.
Wybór Komisji Oscarowej zapada większością głosów. Później musi zostać jednak zaaprobowany przez ministra kultury Piotra Glińskiego.
Źródło: The Hollywood Reporter

