Biurowy parkour z HUAWEI WATCH FIT 4 Pro
Kiedy przyszło zaproszenie na biurowy parkour inspirowany kultowym odcinkiem The Office, byłem dość sceptycznie nastawiony. Nie zamierzałem skakać po biurkach i fotelach. Ale gdy koleżanka powiedziała że będzie FUN, a w końcu naEKRANIE.pl jest jedną rodziną z telewizją 4FUN.TV, to pomyślałem, że jak nie teraz, to kiedy?
Kiedy przyszło zaproszenie na biurowy parkour inspirowany kultowym odcinkiem The Office, byłem dość sceptycznie nastawiony. Nie zamierzałem skakać po biurkach i fotelach. Ale gdy koleżanka powiedziała że będzie FUN, a w końcu naEKRANIE.pl jest jedną rodziną z telewizją 4FUN.TV, to pomyślałem, że jak nie teraz, to kiedy?

Wyposażeni w najnowszy smartwatch HUAWEI WATCH FIT 4 Pro postanowiliśmy zrealizować nasz pomysł, zanim dotrze do nas, że to bez sensu. Dodatkowym utrudnieniem było zachowanie BHP (przynajmniej w teorii), oraz rozumu i godności człowieka w obliczu chaosu towarzyszącego włażeniu przez jak najbardziej dojrzałych, choć tylko pozornie poważnych ludzi na elementy wyposażenia biura. I oczywiście co chwilę krzyczących „parkour!”.
Akt I: Rozgrzewka
Po rozciąganiu i kilku podskokach oraz obowiązkowych okrzykach „parkour!” poczułem, że klimat szalonego biurowego parkouru zaczyna mi się udzielać i wzorkiem zacząłem szukać pierwszego mebla, który nie będzie przesadnym wyzwaniem.
Najpierw jednak zacząłem szukać w menu zegarka odpowiedniego trybu treningowego. W pierwszym menu nie znalazłem nic choćby odrobinę przypominającego parkour, głównie tryby dla biegaczy i tym podobne, więc zajrzałem głębiej i dopiero tam ukazało się prawdziwe bogactwo około stu trybów treningowych, a wśród nich także parkour. Po chwili uruchomiłem go z okrzykiem „parkour!” i wznowiłem poszukiwanie odpowiedniego obiektu.
Wybór padł na szafkę z drukarką. Wejście na nią wyzwaniem oczywiście nie było, ale okazało się, że pozowanie do zdjęć w niezbyt wygodnej pozycji nieprzyjemnie zaczyna przypominać ćwiczenie „deski”. Tętno nieco przyspieszyło, ruszyło też spalanie kalorii, ale wskaźnik treningu na ekranie HUAWEI WATCH FIT 4 Pro wciąż jeszcze był w niebieskim polu rozgrzewki, ale nawet parkour na poziomie Dwighta Schrute potrafi podnieść tętno. Po chwili jednak miał wejść na poziom zielony, czyli spalania tłuszczu,

Akt II: Parkour zaraża
Po rozgrzewce „parkour!” zaczął zarażać kolegów z pracy. Próby przeskakiwania przez biurka i skakania po krzesłach i fotelach stały się źródłem licznych żartów. Maciek skacząc po biurkach, ledwo uniknął przewrócenia monitora. Łatwy do zapięcia i regulacji pasek z oddychającego splotu nylonowego okazał się pomocny, bo każdy śmiałek chciał zmierzyć się nie tylko z biurowym parkourem, ale też zobaczyć, jakie ma przy tym tętno i ile kalorii może spalić. Każdy z uczestników chciał też połączyć HUAWEI WATCH FIT 4 Pro ze swoim smartfonem, co było o tyle bezproblemowe, że smartwatch współpracuje z wszystkimi najpopularniejszymi na świecie systemami operacyjnymi stosowanymi w telefonach – iOS, Android.

Kasia, próbując „przetoczyć się” przez kanapę niczym Michael zaraz po wbiegnięciu do biura, niemal stłukła stojący obok designerski stolik kawowy ze szklanym blatem. Jej zegarek, z ulepszonym systemem czujników optycznych TruSense, precyzyjnie monitorujących tętno i poziom stresu, wskazał na „lekkie zdenerwowanie” potencjalnymi konsekwencjami dla budżetu firmy i własnego.

Michał wbiegł po schodach, skacząc co drugi stopień, a potem postanowił zrobić grind w dół po stalowej poręczy. Skejtowe buty okazały się jednak zbyt przyczepne i przez chwilę balansował na granicy życia i śmierci, a przynajmniej podziwu i obciachu. Na szczęście skończyło się na oklaskach i okrzykach „parkour!” po tym, jak zeskoczył z poręczy i całkiem bezpiecznie wylądował. Nie to, co Andy, którego przygoda z parkourem w The Office skończyła się lądowaniem w kartonie po lodówce i cieniutkim, zbolałym „parkour…”.

Biurowy chaos powiększył przyjazd pana z kanapkami i gotowymi daniami, kiedy wszyscy – zarówno uczestniczący w parkourze, jak i patrzący nań z politowaniem – na wyścigi rzucili się po jak najlepsze kąski. Dzięki rozgrzewce mieliśmy jednak przewagę, a uzupełnione kalorie wpisałem do pamięci HUAWEI WATCH FIT 4 Pro.
Akt III: Finał zabawy
Na koniec „parkourowania” Paweł rozpierając się we framudze drzwi, zablokował jedyne wejście do kuchni. Ci mniejsi postanowili przejść pod nim, ale to tylko rozjuszyło gęstniejący tłumek żądny kawy – najważniejszego paliwa napędzającego wyniki i plotki w każdej firmie. Jednak dopiero wzrok szefa, który właśnie wyszedł ze swojego gabinetu z kubkiem z napisem „Boss wszystkich bossów” w dłoni, skłonił go do zejścia na ziemię. Aby uniknąć konfrontacji, szybko udał, że musi na zegarku HUAWEI WATCH FIT 4 Pro odebrać telefon od ważnego klienta i dał nogę do pokoju rozmów. Ale to tylko Kasia szybkim refleksem uratowała mu skórę, bo ukradkiem do niego zadzwoniła. Parkourowcy trzymają się razem!

HUAWEI WATCH FIT 4 Pro, choć zaprojektowany z myślą o wielu sportach mniej lub bardziej ekstremalnych oraz pomiarach wielu aspektów naszego zdrowia, z pewnością nie był przewidziany do monitorowania biurowego parkouru. Niemniej, jego wytrzymałość przy kompaktowych wymiarach (tylko 9,3 mm grubości przy wadze 30,4 g) sprawiły, że przetrwał ten zwariowany test bez szwanku. A uczestnicy spalili zaskakująco dużo kalorii, co istotne, unikając przy tym wypadków i poważnych kontuzji.

Nasza redakcja może i nie stała się areną wyczynów godnych miana choćby i namiastki prawdziwego parkouru, a nasze wygibasy nie dorównały poziomem absurdu i cringe’u legendzie The Office, ale z pewnością na całkiem długą chwilę „parkour!” rozweselił wszystkich (prawie!) obecnych i będzie wspominany na kolejnych wyjazdach integracyjnych i innych nieformalnych spotkaniach naszej zwariowanej medialnej rodzinki. A HUAWEI WATCH FIT 4 Pro udowodnił, że jest gotowy na każdy (nawet najbardziej absurdalny) pomysł, jaki zrodzi się w naszych głowach.

Źródło: Materiał zrealizowany we współpracy z firmą HUAWEI



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1963, kończy 62 lat
ur. 1978, kończy 47 lat
ur. 1978, kończy 47 lat
ur. 1978, kończy 47 lat
ur. 1978, kończy 47 lat

