Widzieliśmy EA Sports NHL 25. Technologia ICE-Q i... realistyczne włosy
Obok serii EA Sports FC co roku otrzymujemy również coś dla fanów hokeja na lodzie. Najnowsza odsłona zadebiutuje już niebawem!
Obok serii EA Sports FC co roku otrzymujemy również coś dla fanów hokeja na lodzie. Najnowsza odsłona zadebiutuje już niebawem!
Premiera EA Sports NHL 25 zbliża się wielkimi krokami. „Elektronicy” na zamkniętym pokazie zaprezentowali nadchodzący tytuł. I mam wrażenie, że nie będzie on wielkim przełomem, choć możemy spodziewać się małej zmiany. Czy dobrej? Czas pokaże. Liczę natomiast, że system ICE-Q okaże się lepszy niż ubiegłoroczny Exhaust Engine.
Tegoroczna edycja nie będzie znacząco różniła się od tego, co już znamy. Technologia ICE-Q, którą zachwycali się twórcy, na papierze prezentuje się świetnie. Ma gwarantować ulepszoną kontrolę wizji, usprawnione AI (po obu stronach lodowej tafli), a także nowe akcje i zagrania. Te ostatnie mają dotyczyć zachowania hokeistów w krytycznych sytuacjach. Wszystko to ma sprawić, że rozgrywka będzie jeszcze bardziej dynamiczna, przystępna, a przy tym bliższa realizmowi.
Brody i włosy jak z reklamy szamponu
Ku mojemu zaskoczeniu, jeden z elementów prezentacji skupił się na... wyglądzie postaci, a konkretnie ich włosach oraz brodach. Spodziewałbym się raczej jakiejś znaczącej informacji na temat oprawy graficznej w samej rozgrywce, ale zamiast tego EA raczyło nam pokazać Sapien Technology. To "poważne zmiany wizualne" w wizerunku hokeistów i podobieństwie wirtualnych modeli z NHL 25 do ich realnych odpowiedników. To także ulepszony (zarówno wizualnie, jak i fizycznie) ruch trykotów. Nie będą one w sztuczny sposób przylegać do ciała zawodników, tylko mają zachowywać się naturalnie. Niestety nie zaprezentowano, jak będzie wyglądać to w praktyce, a jedynie omówiono (i to nie do końca, bo więcej zostawiono na wrzesień - wtedy twórcy mają poświęcić więcej czasu fizyce).
Muszę jednak przyznać, że włosy i brody wreszcie wyglądają naprawdę świetnie. Już na pierwszy rzut oka widać, że postarano się, by wyglądały i zachowywały się niczym z reklam szamponów. Koniec z tandetnymi, plastikowymi imitacjami zarostu, które do tej pory kojarzyły się ze sportówkami.
EA Sport NHL 25 – okładka, data premiery i platformy
Podczas półgodzinnej prezentacji ujawniono także hokeistów – tak, w liczbie mnogiej – których zobaczymy na okładce. Po raz pierwszy w historii serii, z pudełek będą na nas spoglądali trzej bracia. Twarzami NHL 25 są: Luke, Quinn i Jack Hughes, których zobaczymy na okładce edycji Deluxe. W standardowym wydaniu zobaczymy tylko jednego z nich: Jack przyozdobi amerykańskie pudełko, a reszta świata otrzyma okładkę z Quinnem.
Edycja Deluxe to jednak nie tylko inna okładka, ale przede wszystkim dodatkowe bonusy, takie jak karty HUT, 400 punktów NHL czy paczki do WOC Battle Pass. Co więcej, mając tę edycję, otrzyma się także wcześniejszy o 7 dni dostęp do zabawy.
A kiedy premiera NHL 25? To również zostało powiedziane. Najnowsza odsłona serii zadebiutuje 4 października na PlayStation 5 i Xbox Series X|S. Brak wzmianki o PC sugeruje, że EA ponownie zdecydowało się pominąć tę platformę. Nie jest to jednak specjalnym zaskoczeniem, bo pecetowi fani hokeja już od lat muszą obejść się smakiem.
Ta krótka prezentacja rozbudziła mój apetyt na tegoroczną odsłonę, ale... tylko w niewielkim stopniu. Czekam na dalsze informacje i na to, co EA pokaże w niedalekiej przyszłości. Szczególnie będę przyglądał się tym zmianom, na które czekali gracze – bo i o takich wspomniano na spotkaniu z dziennikarzami branżowymi. Mowa była o nowym HUB-ie i funkcjach, których „domagała się społeczność fanów”.
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat