How the Grinch Stole Christmas

Pozostajemy w klimatach Gwiazdki. Grinch to oczywiście komedia, w której zielony stwór grany przez Jima Careya próbuje zniszczyć święta – zabiera się za to z dużym rozmachem, aczkolwiek więcej ma wpadek niż sukcesów na tym polu. Niemniej jest w tym filmie kilka mocniejszych i mroczniejszych scen, które mogą lekko przestraszyć młodych widzów. Jednocześnie są one na tyle lekkostrawnie podane, że dzieciaki nie będą uciekać z krzykiem sprzed ekranu.

Monster House

Tytuł tej animacji mówi chyba wszystko. Bohaterem filmu jest 12-letni chłopak, który odkrywa, że w sąsiedztwie znajduje się dom, który pożera wszystko, co się znajdzie w jego pobliżu. Oczywiście nikt mu (oprócz przyjaciół) nie wierzy, więc dzieciaki same muszą pokonać potwora o kształcie niewielkiej willi, a że właśnie mamy Halloween, to sytuacja robi się podbramkowa. Straszny dom to klasyczne wątki, ale całkiem nieźle podane. Można się trochę przestraszyć, można też się miejscami zaśmiać.

Hotel Transylvania

Film ten (a także sequel – Hotel Transylvania 2) to nie jest de facto film grozy, a nawet do tego miana nie aspiruje, niemniej nagromadzenie stworów rodem z horrorów sprawia, że umieszczamy go w tym zestawieniu, tym bardziej że Drakula i spółka naprawdę chcą przestraszyć przypadkowego turystę, który zakochuje się w młodej wampirzycy. I co z tego, że niespecjalnie im to wychodzi? Już abstrahując od gatunkowych klasyfikacji - to po prostu bardzo fajna familijna animacja.

Mononoke-hime

Raz jeszcze Japonia, anime, studio Ghibli i słynny Hayao Miyazaki. Tym razem jest to historia walki ludzi z przyrodą, przy czym ta druga ma zęby, kły i cały zestaw magicznych sztuczek. Elementy grozy nie są kluczowe w tym filmie, ale wyobrażenia duchów lasu i potężnych nadnaturalnych istot naprawdę robią wrażenie i potrafią przestraszyć. Rzecz może nie dla najmłodszych, ale też nie trzeba być pełnoletnim, by docenić ten film.

Łowcy potworów

Shane Black, twórca Iron Mana 3 i scenarzysta serii Zabójcza broń, stworzył razem z Fredem Dekkerem familijny horror. W nim też Drakula i inne słynne potwory gatunku chcą zawładnąć światem, a powstrzymać może ich tylko grupa dzieciaków. Film z lat 80. ma przede wszystkim fajny scenariusz Blacka - dialogi nawet dziś działają wyśmienicie, humor bawi, a klimat lat 80. daje sporo frajdy. Dobry przykład horroru dla dzieci.

The Addams Family

Film Barry'ego Sonnenfelda to dobra mieszanka czarnej komedii z horrorem, która jest utrzymana w stylu przystępnym dla młodszego odbiory. Są momenty straszne, ale na tyle przystępne, że młodszy widz może śmiało oglądać. Jest to przede wszystkim jednak wyśmienity klimat z wyrazistymi i zapadającymi w pamięć postaciami. Warto też zobaczyć kontynuację.