Z horrorami dla najmłodszych nie jest łatwo, bo umiejętnie trzeba dawkować sceny mające wywołać ciarki na plecach. Dzieci są znacznie bardziej wrażliwe na emocje, silniej reagują, a jednocześnie nie potrafią się jeszcze w pełni kontrolować. Wywołanie odpowiedniego efektu, czyli wprowadzenie odrobiny poczucia niepokoju, nie jest więc wcale łatwe: w przypadku dzieci krzyki, płacz i prawdziwe przerażenie nie jest rezultatem, który chcą osiągnąć twórcy filmów. Stąd też horrory dla najmłodszych bazują raczej na pojedynczych elementach mających wywołać głębokie przejęcie losami postaci, a nie epatowanie prawdziwym strachem (o krwi i przemocy nie wspominając).

Filmów, które spełniają powyższe kryterium, nie jest zbyt wiele, ale kilka interesujących pozycji można znaleźć. Oto wybrane przez nas horrory dla najmłodszych:

Hocus Pocus

Film mocno związany ze świętem Halloween poniósł sromotną porażkę podczas swojej kinowej premiery w 1993 roku, po latach jednak stała się to nie tylko pozycja obowiązkowa, ale i kultowa. Familijny horror o trzech czarownicach, które zostają wskrzeszone przez trzech dzieciaków, to film zabawny, klimatyczny, przystępny dla młodego odbiorcy, ale i czasami mający przyjemnie straszne momenty.

Coraline

Jest to ekranizacja krótkiej powieści Neila Gaimana. W filmie wykorzystywane są elementy fantasy i grozy, z naciskiem na tę drugą konwencję. Koralina i tajemnicze drzwi to historia dziewczynki, która w poszukiwaniu wymarzonego świata oddala się od prawdziwej rodziny (i sprowadza na nią zagrożenie), została świetnie opowiedziana. Dobra opowieść, nie tylko dla młodszych widzów. Klimat potęgują rozwiązania wykorzystane w animacji (jak choćby guziki zamiast oczu bohaterów).

Gremlins

Film ten czasem klasyfikowany jest jako komedia, ale przemiana słodkich, kudłatych stworków w paskudne potwory siejące chaos i zniszczenie może naprawdę przerazić kilkuletniego widza. Pokazanie tego filmu dziecku jest prawdopodobnie doskonałą metodą na nauczenie go odpowiedzialności i opieki nad domowym zwierzakiem. A nuż nienakarmienie świnki morskiej będzie miało równie tragiczne konsekwencje?

Sen to Chihiro no kamikakushi

W poszukiwaniu horrorów dla najmłodszych warto udać się do Japonii – wszak stamtąd wywodzi się wiele bardzo udanych filmów grozy, także dzięki nietypowemu podejściu do tematu. I może dzieciom niekoniecznie polecalibyśmy np. The Ring, ale już anime studia Ghibli jak najbardziej. Jedną z nich jest Spirited Away, w którym dziewczynka przechodzi do innego świata, jej rodzice zamieniają się w świnie, a na ulicach roi się od zjaw i dziwnych istot.

Goosebumps

Książki R. L. Stine’a nie cieszą się u nas specjalną popularnością, a szkoda, bo to popkulturowa groza dla najmłodszych w najczystszej postaci. Ale to, co nie przyjęło się w formie książkowej, powinno być znacznie lepiej odebrane w formie filmowej. W Gęsiej skórce liczy się przede wszystkim przygoda, a bohaterowie muszą zmierzyć się z postaciami z horrorów i koszmarów, a to wszystko okraszone odrobiną humoru i dobrymi efektami specjalnymi.

The Nightmare Before Christmas

Miasteczko Halloween powstało na bazie pomysłu Tima Burtona - już samo to jest gwarancją, że widz nie będzie odczuwał pełnego komfortu, oglądając film. Dodajmy do tego przewrotną fabułę, czyli skrzyżowanie miasteczka zamieszkałego przez różnorakie potwory z klimatem świąt bożonarodzeniowych. Za klimat opowieści odpowiada także technika animacji i wyobrażenia postaci, która podkreśla uczucie niesamowitości i wzmacnia niepokój u widza.

Gremlins 2: The New Batch

Skoro były pierwsze Gremliny, to nie może zabraknąć też drugich. Nakręcony po kilku latach sequel stworzono w myśl zasady: więcej, bardziej, straszniej. Początek filmu jest bardzo podobny, ale tym razem potworki dostają w swoje ohydne łapska mutujące chemikalia, w efekcie czego gremliny stają się jeszcze groźniejsze i paskudniejsze (mają między innymi cechy pająka czy nietoperza). Walka z nimi jest jeszcze większym wyzwaniem niż w pierwszej części serii.