Najsławniejsze żółwie popkultury
Film Wojownicze żółwie ninja: Wyjście z cienia już na ekranach, więc postanowiliśmy nieco zgłębić żółwią tematykę. Reprezentanci tego gatunku zwierząt od dawna podbijają bowiem popkulturę. Oto zestawienie najsławniejszych z nich.
Film Wojownicze żółwie ninja: Wyjście z cienia już na ekranach, więc postanowiliśmy nieco zgłębić żółwią tematykę. Reprezentanci tego gatunku zwierząt od dawna podbijają bowiem popkulturę. Oto zestawienie najsławniejszych z nich.
Z okazji premiery filmu Teenage Mutant Ninja Turtles: Out of the Shadows postanowiliśmy przybliżyć Wam najsławniejszych przedstawicieli tych uroczych zwierząt w świecie współczesnej kultury. Żółw, symbol długiego życia, od dawien dawna miał bowiem swój metaforyczny wpływ na rozwój cywilizacji. Przyszło mu ścigać się z Achillesem w jednym z paradoksów Zenona z Elei, na wyspach Polinezji miał być jednym z wcieleń boga wojny, a w dawnych wierzeniach Indian przedstawiano go jako stworzenie, które dźwiga świat na swoich barkach. Jak na zwierzę słynące z wyjątkowej powolności, żółw zaczął zdobywać popkulturę w ekspresowym tempie. Choć nie każde jego wcielenie zajada się pizzą i posługuje się nunchaku, w fikcji literackiej czy filmowej cały gatunek zyskał już unikalny status. Wszystkich swoich braci i kuzynów ze świata współczesnej sztuki zdążył zobaczyć najstarszy wciąż żyjący żółw, Jonathan, 184-letni senior lubujący się w jedzeniu sałaty, który sam doczekał się sławy: jego wizerunek pojawił się na tłoczonej na Wyspie Świętej Heleny monecie. Cóż – jeśli już to zwierzę wychyli głowę ze skorupy, to najwidoczniej od razu staje się gwiazdą.
Gamera
Potwór-gigant, najbardziej znany jako odpowiedź na komercyjny sukces Godzilli. W japońskim kinie pojawia się przeszło 50 lat, a z biegiem czasu dorobił się w tym państwie statusu ikony. Powstał w wyniku sporu pomiędzy lotnictwem amerykańskim i radzieckim, gdy jeden z pilotów rozbił się swoim samolotem z ładunkiem nuklearnym na pokładzie na pokrytych lodem terenach Arktyki. Gamera zieje ogniem, strzela strumieniem plazmy z okolic klatki piersiowej, lata, a czasem dorabia się mu jeszcze coś na kształt średniowiecznej zbroi. Jego potęga uwidacznia się także w nadawanych mu przydomkach: Ostatnia Nadzieja, Absolutny Obrońca Kosmosu czy… Przyjaciel Wszystkich Dzieci. Ogromny żółw pojawił się już w 12 filmach, stając się jeszcze w międzyczasie bohaterem serii komiksowej w USA, a na swoim koncie ma nawet epizod jako rywal Ligi Sprawiedliwości w jednej z animacji.
Oogway
Właściwie Wielki Mistrz Oogway – jego imię w języku chińskim oznacza po prostu żółwia. Mentor znanego nam wszystkim Kung Fu Pandy, podziwiany za swoją mądrość, wiedzę i doświadczenie. Najprawdopodobniej przedstawiciel swojego gatunku wywodzący się z Wysp Galapagos. Choć w serii filmów akcentuje się przede wszystkim jego umiejętności duchowe, Oogway mimo sędziwego wieku wciąż potrafi zadziwiać unikalnymi zdolnościami fizycznymi. Od czasu do czasu odpędza demony, przywołuje przeszłość, a jakby tego było mało, nawet zza grobu zdarza mu się kształtować rzeczywistość. Jak na wielkiego mistrza kung fu przystało, posiada bardzo łagodne usposobienie i niejednokrotnie jego ruchy cechują się swoistą nieporadnością. To jednak tylko złudzenie - lepiej nie mieć w Oogwayu swojego wroga.
Archelon
Gigantyczny żółw z filmu Milion lat przed naszą erą, posiadający imię prawdziwego prehistorycznego stworzenia. Twórcy produkcji tak się jednak rozpędzili w swoich zamiarach, że zwierzę zostało ukazane jako trzy razy większe niż w rzeczywistości. Swoją drogą – jedyną naturalną rzeczą w obrazie był najprawdopodobniej biust Raquel Welch. Co prawda Archelon pojawia się w scenie, w której musi walczyć z jaskiniowcami machającymi w jego kierunku dzidami, jednak wszystko wskazuje na to, że żółw chciał jedynie przejść z morza w stronę plaży, gdzie mógłby spłodzić potomstwo. Wizerunek zwierzęcia raził sztucznością tak bardzo, że jego tylna część ciała wydawała się cierpieć na chroniczny niedowład. Co jednak symptomatyczne: popkultura po raz kolejny zrobiła z niepozornego żółwia budzącego grozę potwora.
Cecil
Żółw pojawiający się w niezliczonych przygodach Królika Bugsa i innych produkcjach animowanych ze stajni Warner Bros. Debiutował już w 1941 r. i nadal nie zamierza schodzić ze sceny. Ma po temu poważny powód: jako jedno z nielicznych kreskówkowych zwierząt potrafi nieustannie przechytrzać samego Bugsa i to praktycznie w czasie każdego ich spotkania. W jednej z historii podstępny Królik na skorupie żółwia umieszcza rakietę i zaciera ręce. Po chwili zdaje sobie jednak sprawę, że sam siedzi na pocisku i leci przez pobliskie osiedle, gdzie ograniczenie prędkości wynosi 30 mil na godzinę. Bugs zostaje złapany przez policję, a poczciwy Cecil po raz kolejny uzmysławia nam, że „ten się śmieje, kto śmieje się ostatni”.
Bowser i inni przedstawiciele Koopa Troopas
Na początku zaciekli wrogowie braci Mario we wszystkich poświęconych im produktach. Rasa Koopa Troopas ze swoim przywódcą, Bowserem, dawała się wszystkim graczom we znaki tak mocno, że nawet po pokonaniu jej przedstawiciela żółw uwalniał się ze skorupy, która zaczynała służyć za broń. Sam lider rasy wyglądał i zachowywał się przerażająco: jego ciało pokrywały kolce, zionął ogniem i był praktycznie niezniszczalny (w wersji filmowej w jego rolę wcielił się Dennis Hopper). Sytuacja zmieniła się od czasu premiery Nintendo 64 - wielu reprezentantów gatunku zaczęło być przedstawianych jako spokojne i poczciwe istoty, które mieszkały w Mieście Ropuch, czyli stolicy Grzybowego Królestwa. Jeden z nich, Kooper, pomógł nawet swego czasu Super Mario w pokonaniu Bowsera. Taki wydźwięk żółwiego usposobienia zdecydowanie bardziej pasował przecież do uroczego motywu muzycznego gier.
- 1 (current)
- 2
Źródło: zdjęcie główne: DreamWorks
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat