„Extras”

I jeszcze jedna świetna konfrontacja Jacksona z innym wybitnym głosem. Ricky Gervais, brytyjski komik, potrafi swoim charakterystycznym sposobem frazowania przegadać na ekranie nieomal każdego. Czy poradził sobie z Jacksonem? Sami oceńcie, choć trzeba przyznać, że tu Jackson (grający samego siebie – gwiazdę amerykańskiego kina, Samuela L. Jacksona) tylko kontratakuje, często przeczekując przeciwnika. Ale czasem to najlepsza technika.

[video-browser playlist="717046" suggest=""]

„Snakes on a Plane”

Oczywiście nie można było na tej liście pominąć jednego z najradośniejszych i najbardziej bezsensownych filmów z Jacksonem. Z pewnością od razu kojarzycie tekst, który padnie w tej scenie, ale czy na pewno? Bo są dwie wersje – mocna i cenzuralna. Tak Samuel L. Jackson klnie w sposób cenzuralny:

[video-browser playlist="717047" suggest=""]

Wariacja na kwestię z „True Romance”

Czas pożegnać się z dziećmi, które rozumieją język angielski, bo dalej będzie już tylko brzydko. Samuel Jackson to przecież mistrz ekranowych wulgaryzmów - nikt nie klnie tak jak on, nikt! Ustanawia standardy, tworzy trendy, inspiruje. O tak, jak na przykład z tą piosenką:

[video-browser playlist="717049" suggest=""]

Reklama

Jackson prywatnie też nie żałuje sobie ostrzejszych słów. Zdarza mu się to nawet w programach na żywo w telewizji. Jest nawet na to fajne określenie – mówi się wtedy, że Jackson znowu zbombardował program „fuckiem”. Przekleństwa Jacksona stały się już do tego stopnia elementem amerykańskiej cywilizacji, że ludzie nie wyobrażają sobie bez nich nawet reklam telewizyjnych.

[video-browser playlist="717051" suggest=""]

Podsumowanie

Czas na wielki finał. Niektóre ujęcia z tego, co widzieliście już wyżej, acz niekoniecznie w tej wersji („Węże w samolocie”). Oto ciekawe i oryginalne podsumowanie ekranowej kariery Samuela L. Jacksona z perspektywy jednego konkretnego słowa:

[video-browser playlist="717052" suggest=""]