TOP 10: Najlepsze piosenki z serialu „Glee”
Opowieść o prowincjonalnym szkolnym chórze, w której dziesiątki coverów znanych piosenek mieszały się z obyczajowym komediodramatem z życia nastolatków, dobiegła końca. Co nam zostanie po "Glee"?
Opowieść o prowincjonalnym szkolnym chórze, w której dziesiątki coverów znanych piosenek mieszały się z obyczajowym komediodramatem z życia nastolatków, dobiegła końca. Co nam zostanie po "Glee"?
Przede wszystkim piosenki. Dziesiątki piosenek krążących po milionach słuchawek nastolatków na całym świecie, którzy często nie mają pojęcia, kto to The Beatles czy Queen, ale słuchają ich przebojów w wersji "Glee", co może kiedyś zaowocuje ciut lepszym muzycznym gustem. Wybranie dziesięciu najlepszych piosenek z tego serialu nie jest łatwe i tak naprawdę jest nadzwyczaj subiektywne, ale przyjmijmy jedno niepodlegające dyskusji kryterium - "ciary". Po moich plecach ciary przechodziły najczęściej przy pierwszych sezonach, choć i potem się zdarzało. Oto więc najlepsze z najlepszych:
„Don't Stop Believin”
Zapomniany niewielki przebój z 1981 roku. Oryginalnie w wykonaniu grupy Journey (przyznaję, nawet ich nie kojarzę). Najwyżej dotarł wtedy na 9 miejsce w gorącej setce Billboardu. Wersja "Glee" znalazła się na 4. To moment, w którym ukształtowała się grupa, a piosenka jako jedyna towarzyszyła serialowi przez lata - od pilota aż po przedostatni odcinek. I naprawdę wzrusza mnie za każdym razem.
[video-browser playlist="675292" suggest=""]
„No Air”
Twórcy serialu szybko udowodnili, że równie dobrze jak z klasyką radzą sobie z piosenkami zupełnie świeżymi. Tak było w 1. sezonie chociażby z tym przebojem Jordin Sparks i Chrisa Browna. Brzmienie głosów licealistów z Ohio moim zdaniem bardziej pasuje do tej ballady.
[video-browser playlist="675293" suggest=""]
„Don't Stay So Close to Me” / "Young Girl”
W tym serialu nie raz widzieliśmy mash-upy, czyli połączenia dwóch piosenek w jedną całość. Czasem wychodziło to lepiej, czasem gorzej. Moim faworytem świetnego połączenia i muzycznego, i tekstowego jest to skrzyżowanie starego przeboju Police i jeszcze starszej piosenki Gary'ego Pucketta oraz The Union Gap.
[video-browser playlist="675294" suggest=""]
„Dream On”
Innym powracającym motywem w serialu były gościnne występy gwiazd, którym dano pośpiewać. Nieźle się w tym sprawdzała chociażby Gwyneth Paltrow, ale rewelacyjnie wyszło (i chyba nikogo to nie dziwi) Neilowi Patrickowi Harrisowi, który stanął do wokalnego pojedynku z szefem chóru przy pomocy absolutnie klasycznej piosenki Aerosmith. Ciekawostka – odcinek, z którego pochodzi ta piosenka (też się nazywa „Dream On”), został wyreżyserowany przez Jossa Whedona.
[video-browser playlist="675295" suggest=""]
„Don't Rain on My Parade”
W „Glee” często sięgano też po piosenki z musicali. Ta pochodzi ze słynnej „Funny Girl” i w serialu wraca dwukrotnie w różnych wykonaniach. I powiedzcie mi, że dzisiejsza młodzież wiedziałaby cokolwiek o Barbrze Streisand, gdyby nie „Glee”.
[video-browser playlist="675297" suggest=""]
„Girl on Fire”
Żeby nie było, że tylko Rachel (choć przyznaję, że od barwy głosu pani Lei Michelle ciary mam najczęściej), to jedna piosenka w wykonaniu Santany. Idealnie wkomponowana w fabułę i świetnie zaśpiewana. To tytułowa piosenka z albumu Alicii Keys z 2012 roku. Cóż można dodać – oryginalna wersja też wymiata.
[video-browser playlist="675298" suggest=""]
„Maybe This Time”
I jeszcze jeden duet pochodzący z klasycznego filmowego musicalu. W oryginale w „Kabarecie” śpiewała to Lisa Minnelli. Tu - pierwszy głos Glee, Lea Michelle, i gościnna gwiazda, Kristin Chenoveth. Ależ to wyszło!
[video-browser playlist="675299" suggest=""]
„We Are the Champions”
No i właśnie. Obawiam się, że wielu Gleefanów nie ma pojęcia, kto zacz Freddie Mercury. Ale może dzięki tej i kilku innym piosenkom zaczną grzebać w płytotekach rodziców i słuchać Queen w oryginale. Tak właśnie było z moją córką.
[video-browser playlist="675300" suggest=""]
„Defying Gravity”
A to z musicalu „Wicked” - piękna pieśń, piękna do tego stopnia, że w serialu o jej wykonanie walczyła para bohaterów. Tym lepiej dla nas, bo zaśpiewali ją w końcu oboje. Co ciekawe, w oryginalnej, broadwayowskiej wersji wykonywały ją dwie panie. Idina Menzel, którą kojarzyć możecie z głosu Elzy w „Krainie lodu”, w „Glee” pojawiała się jako matka śpiewającej tu właśnie Rachel i Kristin Chenoveth (którą możecie zobaczyć dwie piosenki wyżej).
[video-browser playlist="675301" suggest=""]
„Rumor Has It” / ”Someone Like You”
I na koniec jeszcze jeden mash-up, ale w ramach dorobku jednej artystki. W ciągu zaledwie kilku lat piosenki Adele doczekały się mnóstwa coverów. Wersja z „Glee” była chyba jedną z pierwszych i zdecydowanie jest jedną z najlepszych.
[video-browser playlist="675302" suggest=""]
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1961, kończy 63 lat