Nieubłaganie zbliża się koniec roku, a tym samym powoli należy zacząć podsumowywać to, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Patrzymy zatem wstecz na kino - oto zdaniem naszej redakcji najlepsze polskie filmy, które trafiły na ekrany w 2014 roku:

10. Pani z przedszkola

Pani z przedszkola to ambitna próba stworzenia kina autorskiego, ale będąc po trochu komedią i przejmującym dramatem, tak naprawdę nie jest żadną z tych rzeczy. Śliczna, niesforna, dobrze zagrana historia, z którą szersza publiczność zapoznać się będzie mogła 25 grudnia.

[video-browser playlist="614089" suggest=""]

9. Małe stłuczki

Polskie kino się budzi - i to pod każdym względem. Coraz lepiej wypadają projekty artystyczne, pojawia się więcej kina gatunkowego, a do głosu dochodzą też produkcje niezależne. Przykładem tego ostatniego są właśnie Małe stłuczki. I nawet jeśli film Aleksandry Gowin oraz Ireneusza Grzyba nie jest idealny i nie miałby szans na podbicie festiwalu w Sundance, to dobrze, że powstał. Chcemy więcej takich produkcji w polskim kinie.

[video-browser playlist="629229" suggest=""]

8. Jeziorak

Tylko albo aż przeniesienie zachodnich schematów na polski grunt. Nic nad wyraz oryginalnego, jeśli spojrzeć na całą historię kinematografii, ale jako że rodzime kino gatunkowe wciąż przędzie raczej średnio, Jeziorak wydaje się na jego tle być jasnym punktem. Żadnych wątpliwości nie można mieć natomiast co do kreacji Jowity Budnik - jej Izę Dereń można śmiało stawiać z Sarą Lund i Sagą Norén.

[video-browser playlist="629231" suggest=""]

7. Obywatel

Historia Jana Bratka równie często trafia, jak pudłuje. Czasem udaje się rozśmieszyć widza inteligentnym żartem, innym razem łapiemy się za głowę z zażenowaniem. Niemniej jak Jerzy Stuhr trafia, to nie ma przeproś - dostaje się tu wszystkim Polakom, niezależnie od zajmowanej przez nich klasy społecznej. Brawo za odwagę.

[video-browser playlist="629233" suggest=""]

6. Powstanie warszawskie

Wykorzystanie prawdziwych, archiwalnych zdjęć z czasów II wojny światowej i opowiedzenie za ich pomocą o Powstaniu Warszawskim było strzałem w dziesiątkę. Jasne, nie jest to film tak spektakularny jak Miasto 44, a choć graficy odświeżający taśmy starali się z całych sił, brakuje mu czasem wizualnej atrakcyjności. Niemniej emocje, jakie wywołuje, są równie prawdziwe jak wydarzenia, które oglądamy na ekranie.

[video-browser playlist="625989" suggest=""]